RODO
Rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO) jest stosowane wprost. Oznacza to bezpośrednie stosowanie przepisów przez wszystkich przedsiębiorców przetwarzających dane osobowe na terytorium Unii Europejskiej. RODO pozostawiło jednak swobodę państwom członkowskim w zakresie stanowienia prawa lokalnego. Dane osobowe można przetwarzać wyłącznie wtedy, gdy istnieje tzw. podstawa prawna przetwarzania danych.
Ochrona danych osobowych nie może być wymówką dla braku udostępnienia dokumentów członkowi spółdzielni czy wspólnoty mieszkaniowej. Udostępnianie danych osobowych jest dopuszczalne, jeżeli jest to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa. Jeśli przepis prawa przyznaje podmiotowi uprawnienie, z którym wiąże się konieczność udostępnienia danych osobowych, udostępnienie nie może być traktowane jako naruszenie prawa. Oznacza to jednocześnie, że prawo do wglądu w dokumenty Wspólnoty jest limitowane do ograniczonego kręgu osób posiadających tzw. interes prawny, tj. zarządu i właścicieli lokali, ewentualnie osób przez nich umocowanych do wykonania określonych czynności. Natomiast innym osobom Wspólnota co do zasady nie powinna udostępniać dokumentów dotyczących jej działalności, w szczególności nie powinna zamieszczać „listy dłużników” na klatce schodowej, gdzie dostęp do niej mogą uzyskać osoby trzecie (np. goście właścicieli lokali). Każdy właściciel lokalu ma prawo do informacji o stanie finansów Wspólnoty (w tym o stanie konta bankowego i zadłużeniu innych właścicieli).
Tymczasem administrator Wspólnoty Mieszkaniowej Stramkowskiej 4 nieco inaczej nazywa ustawowe prawa właściciela lokalu, oto cytat jego słów:
"Straszenie wypowiedzeniem umowy w związku z brakiem zaspokojenia swojej ciekawości i szpiegowania innych
mieszkańców jest nie na miejscu".
Twierdzi, że RODO (nie wiadomo które artykuły) zabrania właścicielom lokali wglądu do konta bankowego Wspólnoty oraz nie pozwala mu na ujawnienie właścicielom lokali listy dłużników Wspólnoty. Twierdzi, że numery rachunków bankowych właścicieli lokali to są tzw. dane osobowe wrażliwe i nie wolno ich ujawniać. Twierdzi wręcz, że wszystkie opublikowane na tej stronie internetowej (w zakładce "RODO we Wspólnocie") wyroki sądów, cytowane wypowiedzi prawników i przepisy prawa przemawiają na jego korzyść a na niekorzyść właściciela lokalu, który domaga się wglądu do konta bankowego i ujawnienia listy dłużników Wspólnoty. Wspomnianego właściciela lokalu domagającego się ujawnienia listy dłużników odsyła do "zaciągnięcia wiedzy" (nie wiadomo co to znaczy). Czy numer rachunku bankowego zaliczany jest do danych szczególnych kategorii danych osobowych zwanych danymi wrażliwymi?
Artykuł 9 RODO
Przetwarzanie szczególnych kategorii danych osobowych
1. Zabrania się przetwarzania danych osobowych ujawniających pochodzenie rasowe lub etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne lub światopoglądowe, przynależność do związków zawodowych oraz przetwarzania danych genetycznych, danych biometrycznych w celu jednoznacznego zidentyfikowania osoby fizycznej lub danych dotyczących zdrowia, seksualności lub orientacji seksualnej tej osoby.
Tak więc numer konta bankowego nie jest zaliczany do szczególnych kategorii danych zwanych wrażliwymi. Skąd zatem biorą się odmienne przekonania naszego administratora Wspólnoty Mieszkaniowej w kwestii rozumienia cytowanych przepisów prawa i wyroków sądów?
PYTANIE AUTORA NINIEJSZEJ STRONY INTERNETOWEJ:
Jakim prawem administrator Wspólnoty Mieszkaniowej działający z jej upoważnienia jako przetwarzający dane osobowe właścicieli lokali (procesor) posiada dokumenty i dane osobowe inne niż te, które są niezbędne do zarządzania Wspólnotą? Odpowiedź może być tylko jedna, że nie posiada takich dokumentów i danych, które nie są niezbędne do zarządzania (bo nie ma prawa ich posiadać). Czy do współdziałania w zarządzie częścią wspólną i do kontroli działań Zarządu Wspólnoty potrzebne są te same dokumenty i dane osobowe co do zarządzania? Oczywiście, że tak. Dlaczego zatem administracja udostępnia osobom uprawnionym do współzarządzania i do kontroli (właścicielom lokali) tylko część dokumentów i danych osobowych a odmawia udostępnienia pozostałych? Tłumaczenie, że nie są niezbędne do współzarządzania i do kontroli świadczy tylko o nieznajomości prawa i o braku poszanowania dla właścicieli lokali. Sam stosunek współwłasności rodzi naturalną konsekwencję w postaci konieczności przetwarzania danych osobowych i prawa dostępu do nich przez pozostałych współwłaścicieli. Dane właścicieli, współwłaścicieli i użytkowników wieczystych nieruchomości są ogólnie dostępne w księgach wieczystych. Zgodnie z art. 2 Ustawy o księgach wieczystych i hipotece "Księgi wieczyste są jawne". Współwłaściciele muszą też znać stan finansów wspólnoty mieszkaniowej bo ponoszą odpowiedzialność finansową za długi wspólnoty. "Art. 17. Za zobowiązania dotyczące nieruchomości wspólnej odpowiada wspólnota mieszkaniowa bez ograniczeń, a każdy właściciel lokalu – w części odpowiadającej jego udziałowi w tej nieruchomości". Prawo dostępu do danych współwłaścicieli (interes prawny) wynika z prawa cywilnego ze stosunku współwłasności a nie tylko z pełnionej funkcji np. z faktu bycia w składzie zarządu wspólnoty tak jak to interpretują niektórzy administratorzy-zarządcy nieruchomości. Właściciel lokalu nie jest petentem w stosunku do administracji lecz zlecającym. Skoro pewnych danych nie można udostępnić właścicielowi lokalu, to jakim prawem te dane posiada administracja wspólnoty jako podmiot przetwarzający? Nieudostępnienie dokumentów i danych osobom uprawnionym podlega karze grzywny.
DLACZEGO NALEŻY KONTROLOWAĆ STAN KONTA BANKOWEGO WSPÓLNOTY?
Najlepszą odpowiedzią na to pytanie będą poniższe przykłady, w których z kont wspólnot nielegalnie znikały ogromne pieniądze a w rocznych sprawozdaniach finansowych wszystko się zgadzało. Saldo w banku różniło się od salda w sprawozdaniu:
-
https://plus.gazetalubuska.pl/swiebodzin-az-14-tys-zl-zniknelo-nam-z-konta/ar/11730824
-
https://swiecie.naszemiasto.pl/tag/swiecie-proces-zarzadca-nieruchomosci
-
https://ripostapionki.pl/aktualnosci/kontrola-komisji-rewizyjnej-43391570540023
-
https://radioszczecin.pl/1,78662,mieszkancy-wspolnoty-mieszkaniowej-zostali-oszuk&s=12&si=12&sp=12
NALEŻY WIĘC ZADBAĆ O TO ABY FAŁSZYWE ZASŁANIANIE SIĘ ADMINISTRATORA WSPÓLNOTY TROSKĄ O OCHRONĘ DANYCH OSOBOWYCH NIE DOPROWADZIŁO WSPÓLNOTY DO PODOBNEJ SYTUACJI UTRATY ŚRODKÓW FINANSOWYCH.
Każdy właściciel ma pełen dostęp do wszystkich dokumentów wspólnoty, w tym umów, wyciągów bankowych, faktur, danych o zadłużeniu sąsiadów. Nie narusza to przepisów o danych osobowych. Prawo kontroli działalności zarządu, przysługuje każdemu właścicielowi lokalu. Ta zasada, wyrażona w ustawie o własności lokali oznacza, iż zarząd lub zarządca nie ma prawa odmówić właścicielowi lokalu dostępu do jakiejkolwiek dokumentu Wspólnoty Mieszkaniowej. Każdy właściciel, może zażądać każdego dokumentu do wglądu, a zarząd ma obowiązek dokument ten udostępnić, gdyż kontrola działalności zarządu nie jest możliwa bez wglądu w dokumentację. Zarząd ma także obowiązek udzielać wyjaśnień, odpowiadać na pytania a także przedstawiać motywy podjętych czynności - wszystko to bowiem mieści się w definicji kontroli. Ustawa nie określa żadnych proceduralnych ram kontroli, ani narzędzi jakimi może lub nie może posługiwać się właściciel, dlatego należy przyjąć iż prawo kontroli jest tutaj rozumiane w sposób najbardziej szeroki. Co ważne, kontrola obejmuje wszystkie sprawy Wspólnoty, w tym finanse, stąd właściciel lokalu ma prawo do informacji o dłużnikach wspólnoty i prawo to nie narusza przepisów o ochronie danych osobowych, co potwierdził w swoim stanowisku także Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (obecnie: Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych). Zobacz przedostatni akapit strony: https://wspolnota.online/kto-ma-wladze-we-wspolnocie-kto-decyduje/
Zarządca ma obowiązek udostępnić właścicielom dane dłużników. Zasłanianie się przepisami RODO jest łamaniem prawa. Zgodnie z RODO żądać danych mogą osoby, które mają w tym uzasadniony interes prawny. Właściciele muszą mieć dostęp do informacji jaka jest sytuacja finansowa wspólnoty bo to oni odpowiadają za długi ciążące na wspólnocie. Nieudostępnienie informacji o zadłużeniu wobec wspólnoty jak i danych dłużników – jeśli właściciele tego żądają - można traktować jako działanie sprzeczne z interesami właścicieli lokali.
Ochrona danych osobowych właścicieli lokali we wspólnocie mieszkaniowej - I OSK 2148/17 - Wyrok NSA
Jest to najnowszy wyrok sądu w tej sprawie. Uzasadnienie wyroku będzie opublikowane po 30 dniach tj. w drugiej połowie listopada 2019 r.
Z POWYŻSZEGO WYROKU NSA WYNIKA, ŻE WŁAŚCICIELE LOKALI MAJĄ NIEWYGODNY DLA ZARZĄDCÓW PRZYWILEJ.
Prawnicy przyznają, że Elżbieta C. nie jest wyjątkiem. Tego rodzaju problemy są powszechne. Tymczasem przepisy są jasne.
– Właściciel lokalu jest współwłaścicielem nieruchomości, a tym samym ma prawo wiedzieć, jaki jest stan finansów wspólnoty mieszkaniowej, w tym zadłużenie poszczególnych lokali – wyjaśnia Maciej Gawroński, radca prawny, partner zarządzający w Kancelarii Gawroński & Partners. – To na nim, tak jak na innych właścicielach, ciąży odpowiedzialność za długi wspólnoty. Jak jedna osoba nie płaci, płacą za nią inni. Zasłanianie się przez zarząd ochroną danych osobowych jest więc łamaniem prawa. W wielu wspólnotach powołują się na zasadę minimalizmu z RODO. Mianowicie nie wolno żądać danych na wyrost. Ale będzie miała zastosowanie, gdy np. we wspólnocie wszyscy regulują rachunki na bieżąco, nie ma żadnego bardziej zadłużonego lokalu – wyjaśnia mec. Gawroński. I dodaje: – Zgodnie z art. 6 ust.1 lit. f) RODO żądać danych mogą osoby, które mają w tym „prawnie uzasadniony interes", a tu mamy wręcz „interes prawny". Podobnie było pod rządami poprzednich przepisów. W tym wypadku interes prawny wynika z kodeksu cywilnego oraz ustawy o własności lokali.
Czy każdy członek wspólnoty mieszkaniowej może mieć wgląd do listy członków zadłużonych z powodu niepłacenia należności czynszowych? Jeśli tak, to w jakiej formie i czy dostęp dotyczy listy numerów mieszkań czy też do nazwiska właściciela?
CO RADZI EKSPERT?
Stosownie do art. 29 ust. 3 ustawy z dnia 24.06.1994 r. o własności lokali (t.j. Dz. U. z 2021 r., poz. 1048 ze zm.; dalej: „UWL”), prawo kontroli działalności zarządu służy każdemu właścicielowi lokalu.
Jak wyjaśnia się to w doktrynie, powyższy przepis stanowi zatem podstawę dostępu przez właścicieli lokali do informacji dotyczących zarządzania wspólnotą mieszkaniową. Nie reguluje on jednak zasad sprawowania indywidualnej kontroli, ani też przedmiotowego zakresu dopuszczalnych działań kontrolnych każdego właściciela. Ustalenie rzeczywistej treści analizowanych uprawnień możliwe jest natomiast przy uwzględnieniu całokształtu regulacji UWL, jak również norm pozaustawowych.
Za podstawowy instrument indywidualnej kontroli działalności zarządu lub zarządcy należy zaś uznać prawo do żądania udzielenia informacji lub wyjaśnień dotyczących zarządu nieruchomością wspólną, w szczególności w zakresie odnoszącym się do przychodów i kosztów. W tym zaś zakresie zgłaszane są wątpliwości odnośnie dopuszczalności udostępniania właścicielom lokali danych osobowych innych właścicieli odnoszących się do wysokości ponoszonych przez nich opłat, a także ewentualnej wysokości zadłużenia lokalu. Należy jednak stwierdzić, że efektywne wykonywanie kontroli indywidualnej możliwe jest wyłącznie wtedy, gdy członek wspólnoty otrzyma konkretne informacje o stanie majątku wspólnoty, na które składają się m.in. informacje o stanie zadłużenia lokali (vide: decyzja GIODO z 28.6.2013 r., DOLiS/DEC-695/13/40985). Podkreślić przy tym jednakże należy, że wszelkiego rodzaju dane osobowe powinny być udostępniane wyłącznie w zakresie, w jakim jest to niezbędne do uzyskania informacji o stanie spraw wspólnoty (vide: decyzja GIODO z 15.2.2013 r., DOLiS/DEC-155/13). Nie ulega w tym zaś zakresie wątpliwości (vide: wyrok SA w Warszawie z 22.3.2017 r., II SA/Wa 900/16), że uzasadnione będzie prawo do uzyskania informacji obejmującej ustalenie wysokości zaległości w płatnościach oraz dane osobowe dłużnika: imię, nazwisko i adres. Dane te są konieczne do wystąpienia na drogę postępowania sądowego o zapłatę przeciwko dłużnikowi, które mieści się w zakresie prowadzenia spraw zwykłego zarządu. Prawo żądania informacji o danych dłużnika wywieźć można również z treści art. 16 ust. 1 UWL, który stanowi, że jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji. Warunkiem skorzystania zaś z tego uprawnienia jest posiadanie danych osobowych dłużnika, umożliwiających skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego oraz informacji o wysokości zadłużenia.
Właściciel lokalu we wspólnocie mieszkaniowej ma więc prawo do informacji o wysokości zadłużenia innych członków wspólnoty oraz ich danych osobowych: imienia, nazwiska i adresu zamieszkania. Osobną kwestią jest jednak ujawnianie przez zarząd lub zarządcę członkom wspólnoty informacji o zadłużeniu poszczególnych lokali i nazwiskach dłużników. W orzecznictwie przyjmuje się, iż dopuszczalne jest podanie imion, nazwisk oraz numerów mieszkań właścicieli lokali zalegających z płatnościami we wspólnocie mieszkaniowej jedynie w trakcie zebrania właścicieli lokali. Rozpowszechnianie informacji na temat zadłużeń poza zebraniem właścicieli wymaga zaś ograniczenia ich do wskazania numerów zadłużonych lokali bez podawania danych osobowych dłużników.
Wskazane jest zatem, by dane osobowe konkretnych właścicieli lokali, w szczególności odnoszące się do ich sytuacji majątkowej, czy rodzinnej były udostępniane wyłącznie wtedy, gdy jest to rzeczywiście konieczne i wpływa na sytuację innych właścicieli, generując po ich stronie dodatkowe koszty lub gdy postępowanie konkretnego właściciela może doprowadzić do powstania szkody w majątku wspólnoty lub też ograniczyć uprawnienia do korzystania z lokali zgodnie z przeznaczeniem przez innych właścicieli. Mowa tu przede wszystkim zatem o zaległościach płatniczych mogących doprowadzić do pozbawienia nieruchomości dostępu do mediów i innych usług powszechnie dostępnych oraz o niewłaściwym zachowaniu właściciela lokalu, które czyni korzystanie z nieruchomości wspólnej uciążliwym.
Mając powyższe zastrzeżenia na uwadze, podnieść dalej należy, iż również wobec tego – wynikające z prawa kontroli indywidualnej – uprawnienie do przeglądania dokumentów związanych z wykonywaniem zarządu nieruchomością wspólną, powinno być realizowane z uwzględnieniem przedstawionych powyżej zasad dotyczących udostępniania danych osobowych poszczególnych właścicieli lokali, stąd też szczegółowy wgląd do rejestru wpłat lub zaległości w regulowaniu należnych zaliczek przez poszczególnych właścicieli lokali może być dokonywany jedynie w uzasadnionych sytuacjach. Wszędzie tam, gdzie jest to wystarczające, zarząd powinien posługiwać się zbiorczymi zestawieniami.
-
O AUTORZE
-
ARTYKUŁY TEGO AUTORA
-
PODOBNE ARTYKUŁY
https://wspolnota.online/zasada-pelnej-jawnosci-dzialania-wspolnoty-mieszkaniowej/
Każdy właściciel ma wgląd we wszystkie dokumenty Wspólnoty Mieszkaniowej.
Nie ma żadnych ograniczeń w dostępie właścicieli lokali do jakichkolwiek dokumentów Wspólnoty Mieszkaniowej, która zarządza majątkiem wspólnym właścicieli lokali i realizuje decyzje właścicieli. Współwłaściciele części wspólnej (czyli właściciele lokali) mają prawo do pełnej wiedzy na temat swojego majątku, gdyż jest to istota prawa własności (współwłasności). Ustawa o własności lokali przyznaje każdemu właścicielowi lokalu prawo kontroli działalności zarządu – jako uprawnienie wynikające z prawa współwłasności. Prawo kontroli jest nieograniczone – właściciel może żądać wglądu do każdego z dokumentów dotyczących Wspólnoty, także informacji o zadłużeniu innych właścicieli lokali, gdyż ewentualne straty obciążają potencjalnie każdego właściciela.
Ustawa o własności lokali (dalej: u.w.l.) przyznaje właścicielom lokali prawo i obowiązek współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną (art. 27 u.w.l.), które obejmuje także prawo kontroli działalności zarządu Wspólnoty (art. 29 ust. 3 u.w.l.). Dla sprawowania kontroli nad działalnością zarządu niezbędny jest dostęp do informacji o sprawach związanych z zarządzaniem nieruchomością wspólną. Prawo Członka Wspólnoty Mieszkaniowej do otrzymywania od zarządu (lub zarządcy) tych informacji wynika nie tylko z art. 27 i 29 ust. 3 u.w.l., ale pośrednio także z art. 26 u,w.l., umożliwiającego właścicielom lokali – w razie np. działalności zarządu naruszającej zasady prawidłowej gospodarki nieruchomością – skierowanie do sądu wniosku o ustanowienie zarządcy przymusowego. Ponadto na gruncie art. 30 ust. 2 pkt. 3 u.w.l. właściciele lokali muszą mieć zapewniony dostęp do informacji o działalności Wspólnoty w kontekście podejmowania uchwał w sprawie udzielenia zarządowi absolutorium (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, siedziba w Gliwicach, z dnia 26 czerwca 2018 r., sygn. akt IV SAB/Gl 101/18).
Na gruncie regulacji ochrony danych osobowych należy wskazać, że w zakresie, w jakim jest to niezbędne do współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną oraz do sprawowania kontroli działalności zarządu wspólnoty, każdy Członek Wspólnoty Mieszkaniowej ma prawo do pozyskiwania informacji m.in. o sposobie ponoszenia wydatków i ciężarów na utrzymanie wspólnej nieruchomości. Dla zapewnienia realizacji tych uprawnień zarząd lub zarządca na żądanie każdego Członka Wspólnoty ma obowiązek udostępnić dokumentację zawierającą dane o kosztach zarządu nieruchomością wspólnotą. Efektywna kontrola możliwa jest jedynie wtedy, gdy członek wspólnoty otrzyma konkretne informacje o stanie majątku (aktywów i pasywów) Wspólnoty, który de facto jest majątkiem wszystkich jej członków (zob. Decyzja Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych z dnia 28 czerwca 2013 r., znak: DOLiS/DEC-695/13/40985 – zachowująca aktualność w kontekście uprawnień właścicieli lokali także po wejściu w życie RODO).
Nie wolno udostępniać dokumentów Wspólnoty Mieszkaniowej na zewnątrz.
O ile między właścicielami lokali wszystkie dokumenty i informacje dotyczące Wspólnoty Mieszkaniowej są jawne, o tyle nie wolno udostępniać tych informacji oraz dokumentów na zewnątrz w celach niezwiązanych z działalnością Wspólnoty Mieszkaniowej (np. w celach reklamowych). Jeżeli informacje udostępniane są w celu realizacji swoich praw właścicielskich (np. zaskarżenie uchwały lub głosowanie uchwały) podmiot korzystający z nich powinien dysponować pełnomocnictwem od właściciela do reprezentowania go w tym zakresie. Nie wolno publicznie wywieszać list dłużników Wspólnoty, natomiast każdy właściciel ma prawo do informacji o stanie finansów (w tym zadłużeniu innych właścicieli).
Wspólnoty Mieszkaniowe zostały upoważnione do przetwarzania danych osobowych właścicieli lokali na mocy przepisów ustawy o własności lokali (dalej: u.w.l.), a w zakresie w nich nieuregulowanym na podstawie przepisów Kodeksu Cywilnego. Zgodnie z art. 200 Kodeksu Cywilnego każdy ze współwłaścicieli jest obowiązany do współdziałania w zarządzie rzeczą wspólną, natomiast w myśl art. 29 ust. 3 u.w.l., prawo kontroli działalności zarządu służy każdemu właścicielowi lokalu. Zatem każdemu współwłaścicielowi przysługuje prawo dostępu do dokumentacji związanej z zarządzaniem nieruchomością wspólną (zob. Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego siedziba w Warszawie z dnia 22 marca 2017 r., sygn. akt II SA/Wa 900/16). Oznacza to jednocześnie, że prawo do wglądu w dokumenty Wspólnoty jest limitowane do ograniczonego kręgu osób, tj. zarządu i właścicieli lokali, ewentualnie osób przez nich umocowanych do wykonania określonych czynności. Natomiast innym osobom Wspólnota co do zasady nie powinna udostępniać dokumentów dotyczących jej działalności, w szczególności nie powinna zamieszczać „listy dłużników” na klatce schodowej, gdzie dostęp do niej mogą uzyskać osoby trzecie (np. goście właścicieli lokali).
Odmowa dostępu do dokumentów to naruszenie prawa.
Zarząd lub zarządca nie może odmówić właścicielowi lokalu dostępu do dokumentacji Wspólnoty. Każdy właściciel ma prawo kontroli działalności zarządu (art 29 ust 3 ustawy o własności lokali) oraz ma prawo i obowiązek współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną. Jako odmowę należy uznawać także okoliczności utrudniania technicznego do dostępu (np. zakaz kopiowania), oraz odkładanie w czasie udostępnienia dokumentacji. Brak dostępu do dokumentacji może stanowić uzasadnienie odwołania zarządu lub zarządcy, lub wnioskowania do sądu o powołanie zarządu przymusowego. Właściciel może także sądownie dochodzić nakazania udostępnienia dokumentacji.
Czytaj więcej
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 24 maja 2016 r., sygn. akt I ACa 99/16Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 26 września 2013 r., sygn. akt I ACa 355/13
CZY RODO CHRONI DŁUŻNIKÓW
https://www.morizon.pl/blog/rodo-a-wspolnota-spoldzielnia-mieszkaniowa/
-
RODO a prawo wglądu w dokumenty wspólnoty i spółdzielni...
Dodano 28.08.2018
Paweł Puch
Prawnik specjalizujący się w problematyce rynku nieruchomości. Autor licznych artykułów i opinii prawnych. Ma w swoim dorobku także kilka pozycji książkowych. Od wielu lat doradza zarządcom oraz wspólnotom i spółdzielniom mieszkaniowym, a także pośrednikom w obrocie nieruchomościami.
RODO a prawo wglądu w dokumenty wspólnoty i spółdzielni mieszkaniowej
Ochrona danych osobowych nie może być wymówką dla braku udostępnienia dokumentów członkom spółdzielni czy wspólnoty mieszkaniowej. Czy jednak istnieją okoliczności, w których zarząd ma prawo odmówić wglądu w dokumentację? I czy jej kopiowanie jest zawsze legalne?
RODO – jakie zmiany dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych?
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO) oczywiście dotyczy spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych. Są one zobowiązane do dostosowania zakresu przetwarzanych danych osobowych, weryfikacji stosowanych procedur i umów.
Od kiedy obowiązuje RODO spółdzielnia lub wspólnota mieszkaniową, a w jej imieniu zarząd, mogą zbierać i przetwarzać dane osobowe tylko w konkretnych, wyraźnych i prawnie usprawiedliwionych celach. RODO wprowadza również ważną zasadę minimalizacji danych. Oznacza to, że dane osobowe muszą być adekwatne, stosowne oraz ograniczone do tego, co niezbędne.
Dostęp do dokumentów wspólnoty i spółdzielni mieszkaniowej a RODO
Od momentu wejścia w życie nowych przepisów mogliśmy zaobserwować histeryczne zachowania w różnych branżach i środowiskach, także w zakresie zarządzania nieruchomościami. Niektórzy w obawie przed naruszeniem prawa unikają udzielania informacji zawierających jakiekolwiek personalia.
Tymczasem ochrona danych osobowych nie może być wymówką dla braku udostępnienia dokumentów członkowi spółdzielni czy wspólnoty mieszkaniowej. Udostępnianie danych osobowych jest dopuszczalne, jeżeli jest to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa. Jeśli przepis prawa przyznaje podmiotowi uprawnienie, z którym wiąże się konieczność udostępnienia danych osobowych, udostępnienie nie może być traktowane jako naruszenie prawa.
Dostęp do dokumentów wspólnoty mieszkaniowej
Zgodnie z artykułem 29 ustawy o własności lokali we wspólnocie mieszkaniowej właścicielom lokali przysługuje prawo kontroli działalności zarządu. Kontrola taka nie byłaby możliwa bez wglądu w dokumenty wspólnoty. Właściciele lokali mają zatem bezsprzecznie prawo do przeglądania dokumentacji wspólnoty – czy jednak tylko przeglądania?
Całkowicie zgodne z prawem jest również żądanie kopii dokumentów. Trudno sobie wyobrazić, aby właściciel zapamiętał szczegółowo wszystkie interesujące go informacje zawarte w dokumentach. Rozwój techniki spowodował, że kopiowanie dokumentów na różnego rodzaju nośniki jest proste, więc w naturalny sposób zastąpiło sporządzanie notatek. Obowiązkiem zarządu wspólnoty jest umożliwienie właścicielom lokali sprawowania kontroli działalności zarządu. To właściciel lokalu powinien decydować, czy w tym celu wystarczy mu pokazanie dokumentów, wykonanie ich kserokopii, fotokopii czy też skanu.
Nieudostępnienie dokumentów podlega karze grzywny. Będzie to kara wymierzona osobiście członkom zarządu, a nie wspólnoty lub spółdzielni, a zatem członkowie zarządu będą ją musieli zapłacić z własnej kieszeni.
Nieśmiertelny mit ochrony danych osobowych
Cała prawda o RODO okiem prostego człowieka (autora strony).
Tak, to prawda, termin RODO stał się sloganem i lekarstwem na wszystko, zwłaszcza na niewiedzę urzędników i innych osób funkcyjnych. Tak naprawdę rozporządzenie RODO nakłada szereg obowiązków na kraje członkowskie w zakresie dostosowania ich prawa lokalnego do wymogów unijnych. W zakresie dotyczącym Wspólnoty Mieszkaniowej mamy do czynienia z przepisami prawa, które praktycznie się nie zmieniły ale zostało wprowadzone szereg obowiązków na administratorów danych osobowych. Które zapisy unijnego rozporządzenia (RODO) tak naprawdę nas dotyczą? Najważniejsze przepisy z rozporządzenia RODO, Ustawy o własności lokali, Ustawy o ochronie danych osobowych, które nas dotyczą i powinniśmy je znać to:
Przepisy rozp. RODO:
-
pkt 18,
-
pkt 40,
-
pkt 52,
-
art. 6.1 lit. c oraz lit. f
Przepisy z Ustawy o własności lokali:
-
art. 27,
-
art. 29.3
Przepisy z Ustawy o ochronie danych osobowych:
-
art. 23.1 pkt 2 "starej ustawy" , który został utrzymany w mocy mimo wejścia w życie nowej ustawy z dnia 10 maja 2018 r.
Zgodnie z ROZPORZĄDZENIEM PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. nie jest dopuszczalne udostępnienie współwłaścicielom określonej nieruchomości danych, których przetwarzanie nie jest niezbędne do współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną oraz do sprawowania kontroli działalności jej zarządcy.
Tak więc jeśli my mamy interes prawny zagwarantowany poniżej cytowanymi przepisami prawa (Ustawy o wł. lokali) a także nie cytowanymi tutaj przepisami kodeksu cywilnego (jako współwłaściciele) to mamy niepodważalne prawo znać dane osobowe współwłaścicieli (właścicieli lokali). Szczególne znaczenie ma to w sytuacji, gdy niektórzy właściciele lokali zalegają z płatnościami na rzecz Wspólnoty.
Udostępnienia współwłaścicielom określonej nieruchomości danych, których przetwarzanie jest niezbędne do współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną oraz do sprawowania kontroli działalności jej zarządcy nie należy mylić udostępnieniem tych danych do publicznej wiadomości - bo upublicznianie takich danych jest oczywiście zabronione. Udostępnienie właścicielom to nie jest upublicznienie.
(18)
Niniejsze rozporządzenie nie ma zastosowania do przetwarzania danych osobowych przez osobę fizyczną w ramach działalności czysto osobistej lub domowej, czyli bez związku z działalnością zawodową lub handlową. Działalność osobista lub domowa może między innymi polegać na korespondencji i przechowywaniu adresów, podtrzymywaniu więzi społecznych oraz działalności internetowej podejmowanej w ramach takiej działalności. Niniejsze rozporządzenie ma jednak zastosowanie do administratorów lub podmiotów przetwarzających, którzy udostępniają środki przetwarzania danych osobowych na potrzeby takiej działalności osobistej lub domowej.
40)
Aby przetwarzanie danych było zgodne z prawem, powinno się odbywać na podstawie zgody osoby, której dane dotyczą, lub na innej uzasadnionej podstawie przewidzianej prawem: albo w niniejszym rozporządzeniu, albo w innym akcie prawnym Unii lub w prawie państwa członkowskiego, o których mowa w niniejszym rozporządzeniu, w tym musi się ono odbywać z poszanowaniem obowiązku prawnego, któremu podlega administrator, lub z poszanowaniem umowy, której stroną jest osoba, której dane dotyczą, lub w celu podjęcia działań na żądanie osoby, której dane dotyczą, przed zawarciem umowy.
52)
Należy również zezwolić na wyjątki od zakazu przetwarzania szczególnych kategorii danych osobowych – o ile przewiduje to prawo Unii lub prawo państwa członkowskiego i podlega to odpowiednim zabezpieczeniom chroniącym dane osobowe i inne prawa podstawowe – jeżeli uzasadnia to interes publiczny, w szczególności polegający na przetwarzaniu danych osobowych w dziedzinie prawa pracy, prawa zabezpieczenia społecznego, w tym emerytur, oraz do celów bezpieczeństwa, monitorowania i ostrzegania zdrowotnego, zapobiegania chorobom zakaźnym i innym poważnym zagrożeniom zdrowotnym. Taki wyjątek może być przewidziany ze względu na cele zdrowotne, w tym związane ze zdrowiem publicznym oraz zarządzaniem usługami opieki zdrowotnej, w szczególności zapewnianiem jakości i ekonomiczności procedur stosowanych do rozstrzygania roszczeń w sprawie świadczeń i usług w ramach systemu ubezpieczeń zdrowotnych, lub ze względu na cele archiwalne w interesie publicznym, cele badań naukowych lub historycznych lub cele statystyczne. Należy także przewidzieć wyjątek pozwalający przetwarzać takie dane osobowe, jeżeli jest to niezbędne do ustalenia, dochodzenia lub obrony roszczeń w postępowaniu sądowym, administracyjnym lub też innym postępowaniu pozasądowym.
Artykuł 6 (RODO)
Zgodność przetwarzania z prawem
1. Przetwarzanie jest zgodne z prawem wyłącznie w przypadkach, gdy – i w takim zakresie, w jakim – spełniony jest co najmniej jeden z poniższych warunków:
c) przetwarzanie jest niezbędne do wypełnienia obowiązku prawnego ciążącego na administratorze;
f) przetwarzanie jest niezbędne do celów wynikających z prawnie uzasadnionych interesów realizowanych przez administratora lub przez stronę trzecią, z wyjątkiem sytuacji, w których nadrzędny charakter wobec tych interesów mają interesy lub podstawowe prawa i wolności osoby, której dane dotyczą, wymagające ochrony danych osobowych, w szczególności gdy osoba, której dane dotyczą, jest dzieckiem.
Art. 27. (Ust. o wł. lok.) Każdy właściciel lokalu ma prawo i obowiązek współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną. Nie uchybia to jednak przepisom art. 21 ust. 1 i art. 22 ust. 1.
Art. 29.3. (Ust. o wł. lok.) Prawo kontroli działalności zarządu służy każdemu właścicielowi lokalu.
Art. 23.1. (Ustawa o ochr. danych)
Przetwarzanie danych jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy:
2) jest to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa,
Kto może mieć dostęp do danych dotyczących stanu rachunków wspólnoty oraz jak może go uzyskać? Ustawodawca w art. 200 Kodeksu cywilnego obliguje każdego członka wspólnoty mieszkaniowej do współdziałania w zarządzie rzeczą wspólną. Potwierdzenie tego znajdziemy w art. 27 Ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali, w myśl przepisu każdy właściciel lokalu ma prawo i obowiązek współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną.
Natomiast zgodnie z art. 29 ust. 3 każdemu właścicielowi lokalu przysługuje prawo kontroli działalności zarządu. Mając na uwadze powyższe artykuły warto podkreślić, iż uprawniony do kontroli zarządu jest tylko i wyłącznie właściciel lokalu. Tego typu uprawnienie nie przysługuje np.: osobie planującej zakup lokalu należącego do wspólnoty mieszkaniowej.
Prawo jednak nie przewiduje oficjalnej ścieżki wskazującej w jaki sposób należy zwrócić się do wspólnoty o udostępnienie dokumentów.
Potwierdzenie powyższego znajdziemy w wyroku Sądu Rejonowego w Lęborku z dnia 28 stycznia 2016 r. stwierdzając, iż w doktrynie prezentowane jest stanowisko, że prawo do współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną, skorelowane jest z prawem kontroli działalności zarządu przez każdego właściciela, wynikającym z art. 29 ust. 3 ustawy. Niewątpliwie prawo kontroli zostało sformułowane w ustawie bardzo szeroko i bezspornie obejmuje swoim zakresem wszelkie działania i czynności zarządu lub zarządcy, związane z zarządzaniem wspólną nieruchomością.
Zgodnie z orzeczeniem właścicielom lokali przysługuje prawo żądania informacji i sprawozdań dotyczących stanu majątku wspólnoty i wyjaśnień w kwestiach związanych z zarządem nieruchomością wspólną. Chodzi tu o prawo do uzyskania informacji ustnych i pisemnych, prawo osobistego lub z udziałem upoważnionej przez siebie osoby przeglądania wszelkich ksiąg i dokumentacji, prawo otrzymania lub wykonania ich fotokopii i skanów.
Zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) udostępnienie danych utożsamiane jest z pojęciem przetwarzania danych.
Rozporządzenie dopuszcza możliwość przetwarzania danych w przypadku spełnienia jednej z przesłanek określonych w art. 6 ust. 1, czyli do celów wynikających z prawnie uzasadnionych interesów realizowanych przez administratora lub przez stronę trzecią. W tym przypadku ustawowe prawo kontroli zarządu wynikające z art. 29 ust. 3 Ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali daje taką legitymację.
RODO nie zabrania wglądu w dokumenty
Paweł Puch, prawnik | 2018-08-13
Czy wspólnota mieszkaniowa może zasłaniać się przepisami o RODO, jeśli nie udostępni dokumentów na wniosek swoich członków?
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (dalej RODO), oczywiście dotyczy też wspólnot mieszkaniowych. Przewiduje konieczność dostosowania zakresu przetwarzanych danych i weryfikacji stosowanych procedur czy konieczność weryfikacji umów o powierzenie przetwarzania danych osobowych.
Administrator danych osobowych – wspólnota mieszkaniowa
Administratorem danych osobowych jest wspólnota mieszkaniową, a w jej umieniu działa zarząd wspólnoty, który jest jej organem. Administrator danych może zbierać i przetwarzać dane osobowe tylko w konkretnych, wyraźnych i prawnie usprawiedliwionych celach. Jest również zobowiązany do przetwarzania danych osobowych w sposób zapewniający ich odpowiednie bezpieczeństwo, w tym ochronę przed niedozwolonym lub niezgodnym z prawem przetwarzaniem oraz przypadkową utratą, zniszczeniem lub uszkodzeniem.
Udostępniasz dane? Nie naruszasz prawa
RODO wprowadza również ważną dla zarządzających zasadę zwaną minimalizacją danych, która w zakresie przetwarzania danych osobowych oznacza, że dane osobowe muszą być adekwatne, stosowne oraz ograniczone do tego, co niezbędne do celów, w których są przetwarzane. Po wejściu RODO obserwujemy histerię na wszystkich płaszczyznach, także w zakresie zarządzania. Tymczasem ochrona danych osobowych nie może być wymówką dla nieudostępnienia dokumentów członkowi wspólnoty mieszkaniowej. W kwestii ochrony danych osobowych, dopuszcza się przetwarzanie danych, w tym ich udostępnianie, jeżeli jest to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa. Zatem w każdym przypadku, gdy szczególny przepis prawa przyznaje określonemu podmiotowi uprawnienie, z którym wiąże się konieczność udostępnienia danych osobowych – udostępnienie danych nie może być traktowane jako naruszenie prawa.
Każdy członek wspólnoty mieszkaniowej ma prawo, ale też i obowiązek, zgodnie z art. 29 ust 3 ustawy o własności lokali, kontrolowania działalności zarządu wspólnoty mieszkaniowej oraz (zgodnie z art.27) współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną. Te dwa przepisy powodują, ze właściciel lokalu ma takie samo prawo dostępu do dokumentów wspólnoty mieszkaniowej, co każdy członek zarządu. W innym wypadku nie byłoby możliwe ani sprawowanie kontroli właściciela lokalu nad zarządem, ani współdziałanie w zarządzie.
Prawo wglądu do dokumentów wspólnoty mieszkaniowej
Ze względu na to, że wspólnota mieszkaniowa sama nie ma prawa przetwarzać danych osobowych i posiadać dokumentów innych niż niezbędne do zarządzania, w praktyce nie ma takich danych i takich dokumentów, które nie podlegałyby udostępnieniu. Bezsprzecznie w prawie kontroli działalności zarządu zawiera się prawo wglądu do dokumentów wspólnoty mieszkaniowej. Właściciel lokalu oprócz faktycznego wglądu może też żądać kopii dokumentów. Jest to zupełnie zrozumiałe, gdyż trudno sobie wyobrazić, aby właściciel lokalu zapamiętał szczegółowo wszystkie interesujące go informacje zawarte w dokumentach. Trudno żądać też od właściciela lokalu znajomości wszystkich zagadnień w nich wyszczególnionych, więc tylko kopiując je, może zasięgnąć opinii osób trzecich na temat ich poprawności czy tematu.
Zwróćmy uwagę, że dzięki rozwojowi techniki kopiowanie dokumentów na różnego rodzaju nośniki jest tanie i proste, więc w naturalny sposób zastąpiło sporządzanie notatek z dokumentów udostępnianych do wglądu. Obowiązkiem zarządu wspólnoty mieszkaniowej jest umożliwienie właścicielom lokali sprawowania kontroli działalności zarządu, a właściciel lokalu powinien decydować, czy w tym celu wystarczy mu pokazanie dokumentów, wykonanie kserokopii, umożliwienie mu wykonania ich fotokopii, czy też zeskanowania.
Źródło: KRN.pl | 2018-08-13
Masz prawo wiedzieć, czy twój sąsiad zalega z czynszem
Utworzono:18.07.2018, 20:37
Tagi:
Zanim jeszcze weszły w życie przepisy RODO w wielu wspólnotach trudno było o wiedzę, jacy sąsiedzi zalegają z opłatami i ile wynoszą ich zaległości. Po RODO jest z tym jeszcze trudniej, co nie oznacza, że tej wiedzy posiąść nie można.
Każdy członek wspólnoty mieszkaniowej ma prawo wiedzieć, kto zalega z opłatami. Nie może jednak tej wiedzy dowolnie rozpowszechniać.
stevepb (Pixabay.com)
RODO a długi sąsiada
Rozporządzenie RODO nałożyło obowiązek wdrożenia polityki bezpieczeństwa przetwarzania danych osobowych we Wspólnocie Mieszkaniowej (WM), która zawiera opis środków bezpieczeństwa i procedur bezpiecznego przetwarzania informacji, w tym danych osobowych, które mają chronić przed udostępnieniem ich osobom nieupoważnionym.
– Polityka bezpieczeństwa przetwarzania danych osobowych wprowadza we WM procedurę udzielania informacji oraz pozyskiwania zgód dotyczących przetwarzania danych osobowych oraz nakłada na administratora danych osobowych (WM) prowadzenie rejestru czynności przetwarzania danych osobowych oraz rejestru ich odbiorców, który zawiera informacje odnośnie: odbiorcy danych osobowych, zakresu udostępnionych informacji, podstawę prawną udzielenia informacji oraz dane osoby udzielającej informację informuje Magdalena Marszałek. – Zatem w przypadku złożenia wniosku któregoś z właścicieli o podanie zaległości płatniczych innego właściciela we WM, udzielenie takiej informacji w świetle przepisów rozporządzenia RODO jest możliwe, niemniej będzie to odnotowane w stosownym rejestrze zgodnie z przywołaną wyżej procedurą.
Każdy z właścicieli lokali ma bezwarunkowe prawo uzyskania wglądu do wszystkich dokumentów wspólnotowych niezależnie czy zawierają one dane osobowe czy też nie. Mamy tez prawo znać personalia osób zadłużonych. Żadne przepisy RODO nie zabraniają udostępniania informacji, do których jesteśmy ustawowo uprawnieni.
RODO natomiast określa ze każda instytucja ma obowiązek wprowadzenia określonej procedur ochrony danych osobowych, jednak nie może ona być sprzeczna z dokumentami normatywnymi jakimi są ustawy. Nakłada na podmiot przetwarzający dane obowiązek zachowania staranności, tak by podczas przetwarzania danych osobowych nie doszło do nieprawidłowości.
Ochrona danych we wspólnocie
https://www.rp.pl/artykul/267063-Ochrona-danych-we-wspolnocie.html
Czy firma mająca ze wspólnotą mieszkaniową umowę o zarządzanie może udostępnić członkom wspólnoty mieszkaniowej nawzajem i zarządowi wspólnoty mieszkaniowej takie dane, jak liczba osób zamieszkujących w lokalu, numer telefonu, salda zaległości, a także ujawnić treść korespondencji między właścicielami a firmą?
[b]Czy firma mająca ze wspólnotą mieszkaniową umowę o zarządzanie może udostępnić członkom wspólnoty mieszkaniowej nawzajem i zarządowi wspólnoty mieszkaniowej takie dane, jak liczba osób zamieszkujących w lokalu, numer telefonu, salda zaległości, a także ujawnić treść korespondencji między właścicielami a firmą? Żaden z członków wspólnoty nie złożył pisemnego oświadczenia wyrażającego zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Czy znajdujący się w umowie o powierzenie zarządzania nieruchomością wspólną zapis dotyczący obowiązków zarządzającego (czyli mojej firmy) o treści: „zapewnienie właścicielom dostępu do dokumentów wspólnoty mieszkaniowej...”, upoważnia mnie do przekazywania takich danych? Czy jako firma administrująca danymi osobowymi wspólnoty mieszkaniowej nie powinniśmy w pierwszej kolejności uzyskać oświadczenia każdego ze współwłaścicieli o zgodzie na przetwarzanie ich danych?
[b]Michał Serzycki - generalny inspektor ochrony danych osobowych:[/b]
– Firma, która zawarła umowę na zarządzanie nieruchomością wspólną, ma pełne prawo przekazywać członkom oraz zarządowi wspólnoty mieszkaniowej informacje dotyczące m.in. danych właścicieli lokali czy stanu ich zadłużenia. Zgoda współwłaścicieli nie jest w tym przypadku wymagana, ponieważ przetwarzanie ich danych osobowych odbywa się na podstawie szczególnych przepisów prawa i jest konieczne do sprawnego zarządzania nieruchomością wspólną.
Generalnie całą sprawę należy rozpatrywać na podstawie przepisów ustawy z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (DzU z 2000 r. nr 80, poz. 903 z późn. zm.), które regulują m.in. prawa i obowiązki członków wspólnoty mieszkaniowej. Jak stanowi art. 27 tej ustawy, każdy właściciel lokalu ma prawo i obowiązek współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną. Natomiast zgodnie z jej art. 13 ust. 1 do obowiązków właściciela lokalu należy m.in. ponoszenie wydatków związanych z utrzymaniem jego lokalu oraz uczestniczenie w kosztach zarządu związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej.
Jeśli zaś chodzi o kwestie udostępniania danych, to podkreślić należy, że administratorem danych członków wspólnoty mieszkaniowej jest ta wspólnota, gdyż – jak wynika z art. 6 ustawy o własności lokali – jest ona podmiotem wszystkich praw i obowiązków. Uzasadnione jest zatem, aby członek wspólnoty mieszkaniowej znał pozostałych jej członków. Uzyskanie takich informacji, czyli nazwisk osób, które kupiły mieszkania i są ich właścicielami – członkami wspólnoty mieszkaniowej, tłumaczyć można m.in. koniecznością zapewnienia prawidłowego zarządu nieruchomością wspólną. Na przekazywanie takich informacji przez zarząd wspólnoty zezwalają bowiem przepisy ustawy o własności lokali. Tym samym wypełniona zostaje przesłanka z art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy o ochronie danych osobowych, czyli istnienie szczególnego przepisu prawa, na podstawie którego odbywa się przetwarzanie ww. danych osobowych. W tej sytuacji zarząd wspólnoty nie musi się też legitymować zgodą osób, których dane dotyczą.
Natomiast gdy administrator danych – a więc w tym przypadku wspólnota mieszkaniowa – powierza przetwarzanie danych osobowych innemu podmiotowi (czyli firmie, o której pisze czytelniczka), zastosowanie mają przepisy art. 31 ustawy o ochronie danych osobowych. Zgodnie z nimi podmiot, któremu dane zostały powierzone, może przetwarzać dane wyłącznie w zakresie i celu przewidzianym w zawartej w związku z tym umowie. Przy tym należy zauważyć, że wspólnota mieszkaniowa nie może na taką firmę przenieść większych uprawnień, niż sama posiada, czyli wynikających z przepisów prawa. Nie może zatem wymagać, aby firma, która na podstawie umowy powierzenia zajmuje się zarządzaniem nieruchomością wspólną, zapewniała szerszy dostęp właścicieli do dokumentów wspólnoty mieszkaniowej niż ten, który wynika z przepisów prawa o własności lokali.
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Rzeczpospolita
Czego żona się nie dowie – wywiad z Wojciechem R. Wiewiórowskim
Irena Scholl | Administrator 10/2013 | 30.05.2014
Rozmowa Ireny Scholl z dr. Wojciechem R. Wiewiórowskim – Generalnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych.
STRONA 2 z 2 wywiadu
IS: Kolejne pytanie, z którym się spotkałam: dlaczego mieszkający z właścicielem lokalu współmałżonek (nie będący współwłaścicielem) lub pełnoletni: córka czy syn nie mogą mieć wglądu w dokumenty męża czy ojca? Sąsiad może wiedzieć o zadłużeniu lokalu, a najbliżsi nie? To nielogiczne – twierdzi mój rozmówca.
Wojciech R. Wiewiórowski (na zdjęciu) - Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych odpowiada.
WRW: O tym, które osoby mogą mieć dostęp do informacji o zadłużeniu, przesądzają przepisy prawa. W przypadku wspólnot mieszkaniowych ani żona, ani dzieci nie mogą mieć wglądu w dokumenty zawierające dane osobowe czy majątkowe, jeśli nie są współwłaścicielami lokalu. Sąsiedzi będący właścicielami lokali mogą, bo mają prawo i obowiązek m.in. dbania o część wspólną nieruchomości, której są współwłaścicielami. Choćby z tego powodu powinni znać sytuację finansową wspólnoty. Informacje o zadłużeniu współwłaścicieli są bowiem istotne przy zarządzaniu nią.
Jeśli któryś z członków wspólnoty mieszkaniowej nie płaci, zabraknie środków na konieczne wydatki, np. naprawy dachu czy inne remonty. No i płacący rzetelnie będą zmuszeni ponosić wyższe koszty wody, ogrzewania, wywozu śmieci.
GŁOS TYGODNIK NOWOHUCKI
Na rocznym zebraniu wspólnoty mieszkaniowej zarządca rozdał właścicielom listę dłużników wraz z wysokością długów. Czy jego nie obowiązuje ustawa o ochronie danych osobowych?
Każdy właściciel ma prawo wglądu do dokumentów wspólnoty mieszkaniowej. Ma też prawo żądać wydruku z zadłużeniami poszczególnych właścicieli, a zarząd lub zarządca musi taki dokument przedstawić. Ustawa o ochronie danych osobowych zakazuje tylko wywieszać listy z nazwiskami lub numerami lokali w miejscu, do którego mają dostęp również osoby postronne, nie tylko członkowie wspólnoty. Ta jawność jest uzasadniona, albowiem każdy właściciel ma prawo wiedzieć, kogo musi „sponsorować”.
(sp)
II SA/Wa 2007/07 - Wyrok WSA w Warszawie
Zdaniem Sądu, każdy członek Wspólnoty Mieszkaniowej ma prawo – na podstawie ustawy o własności lokali – zapoznawać się nie tylko z dokumentacją dotyczącą stanu majątkowego Wspólnoty, z księgami i sprawozdaniami, ale również
z innymi dokumentami (także pismami) kierowanymi do Wspólnoty Mieszkaniowej (zarządu), a dotyczącymi jej działalności. Prawidłowo uznał zatem organ, że ogłaszanie, czy odczytywanie na zebraniach członkowskich pism kierowanych do zarządu nie narusza ustawy o ochronie danych osobowych.
Sąd wskazuje, że kwestia ta uregulowana jest w ustawie o własności lokali i w świetle jej przepisów (art. 27, art. 29 ust. 1, ust. 2, ust. 3), każdy właściciel lokalu ma prawo do kontroli działalności zarządu. Wyraża się ono m.in. w prawie wglądu do ksiąg
i dokumentów oraz sprawozdań. Członek Wspólnoty ma prawo również żądać informacji i wyjaśnień w sprawach związanych z zarządem nieruchomością wspólną.
GIODO ponownie wskazał, że dane wnioskodawców – członków Wspólnoty Mieszkaniowej przetwarzane są na podstawie art. 23 ust. 1 pkt 2 oraz art. 23 ust. 1 pkt 5 w zw. z art. 23 ust. 4 pkt 2 ustawy o ochronie danych osobowych. Zgoda, o której mowa w art. 23 ust. 1 pkt 1 powołanej ustawy nie jest jedyną, ani decydującą przesłanką przetwarzania danych osobowych. Za wiarygodne organ uznał wyjaśnienia Wspólnoty, w których wskazano, że dokumenty dotyczące spraw Wspólnoty udostępniane są jedynie właścicielom lokali na zamkniętych zebraniach, w których uczestniczą wyłącznie właściciele lub ich pełnomocnicy oraz organom kontrolującym na podstawie stosownych upoważnień. Zarzut, że w zebraniach Wspólnoty uczestniczył najemca lokalu organ uznał za nieuzasadniony, bowiem A. i Z. C. sami przedłożyli kopię upoważnienia udzielonego tej osobie przez administratora lokalu do reprezentowania go na zebraniu Wspólnoty. Działania polegające na ogłaszaniu na zebraniach danych członków Wspólnoty zalegających z opłatami na rzecz utrzymania nieruchomości wspólnej znajdują uzasadnienie w ustawie Kodeks cywilny. Za chybiony uznał GIODO zarzut udostępnienia danych osobowych A. i Z. C. ZUS-owi jako podmiotowi nieupoważnionemu. Organ wskazał, że kserokopię pisma A. C. z dnia 28 lipca 2006 r. Zarząd Wspólnoty przekazał ZUS-owi jako załącznik do wniosku dotyczącego potwierdzenia dokonania zgłoszenia do ubezpieczenia Wspólnoty oraz jej pracownika, co nastąpiło w związku z zarzutem wymienionej dotyczącym nieprzedłożenia w ZUS dokumentów zgłoszeniowych. GIODO stwierdził też, że J. A., który do swojej skargi do ZUS załączył dwa pisma Z. C. dotyczące nieprawidłowości w zarządzaniu Wspólnotą, nie udostępnił żadnych danych, do których miałby dostęp z tytułu sprawowania przez E. A. funkcji członka Zarządu Wspólnoty. Udostępnienie przez Zarząd Wspólnoty i J. A. danych osobowych skarżących ZUS-owi nastąpiło, jak wskazał organ, w związku z zarzutami kierowanymi pod adresem Wspólnoty i jej członków – Państwa A. przez A. C.. Odnosząc się do bezpieczeństwa przetwarzanych danych organ podtrzymał ustalenia dokonane w pierwszej decyzji, wskazując, że Wspólnocie nie można zarzucić niedopełnienia obowiązku należytego zabezpieczenia przetwarzanych danych.
Rozpoczynając rozważania w niniejszej sprawie wskazać należy, że przesłanką legalności przetwarzania danych osobowych skarżących przez wspólnotę mieszkaniową stanowi w niniejszej sprawie art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (t.j. Dz. U. z 2002 r. nr 101, poz. 926 ze zm.), zwanej dalej także u.o.d.o., zgodnie z którym, przetwarzanie danych osobowych jest dopuszczalne wówczas, gdy jest niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa. Ustalenie organu w tym zakresie jest prawidłowe. Podstawą prawną przetwarzania przez wspólnotę danych osobowych jej członków stanowią przepisy ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t.j. Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903 ze zm.) oraz w zakresie w niej nie uregulowanym przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.). Na podstawie przepisów tych aktów prawnych wspólnota mieszkaniowa uprawniona jest do przetwarzania danych osobowych swoich członków, również w związku z istniejącymi zaległościami w opłatach ponoszonych na rzecz utrzymania nieruchomości wspólnej. Zgodnie z art. 6 ustawy o własności lokali, ogół właścicieli, których lokale wchodzą w skład określonej nieruchomości, tworzy wspólnotę mieszkaniową. Stosownie zaś do art. 13 tej ustawy, właściciel ponosi wydatki związane z utrzymaniem jego lokalu, jest obowiązany utrzymywać swój lokal w należytym stanie, przestrzegać porządku domowego, uczestniczyć w kosztach zarządu związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej, korzystać z niej w sposób nie utrudniający korzystania przez innych współwłaścicieli oraz współdziałać z nimi w ochronie wspólnego dobra.
Czy członkowie wspólnoty uprawnieni są do uzyskania informacji o zaległościach innych członków
Czy członkowie wspólnoty uprawnieni są do uzyskania informacji o zaległościach innych członków
Czy poszczególni członkowie wspólnoty mieszkaniowej uprawnieni są do uzyskania informacji o zaległościach we wnoszeniu opłat eksploatacyjnych innych członków tej wspólnoty?
Tak, gdyż zezwalają na to przepisy prawa.
Uzasadnienie
Do wspólnot mieszkaniowych tworzonych na podstawie ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t. j. Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903 z późn. zm.) stosuje się - w zakresie w niej nieuregulowanym - przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 z późn. zm.). Z przepisów Księgi Drugiej Tytułu I Działu IV kodeksu wynika, że współwłaściciele dla prawidłowego zarządzania współwłasnością muszą znać dane osobowe pozostałych współwłaścicieli. Zgodnie bowiem z jego art. 200, „każdy ze współwłaścicieli jest obowiązany do współdziałania w zarządzie rzeczą wspólną". Podobnie wskazana wyżej ustawa o własności lokali w art. 29 ust. 3 stanowi, że prawo kontroli działalności zarządu służy każdemu właścicielowi lokalu. Z powołanych przepisów wynika zatem uprawnienie każdego współwłaściciela dostępu do dokumentacji związanej z zarządzaniem nieruchomością. Wskazać w tym miejscu należy, iż zakres danych i informacji udostępnianych współwłaścicielom powinien być adekwatny do ich potrzeb związanych ze zgodnym z prawem celem udostępnienia. Przepis art. 26 ust. 1 pkt 3 ustawy o ochronie danych osobowych stanowi, iż „administrator danych (...) powinien dołożyć szczególnej staranności w celu ochrony interesów osób, których dane dotyczą, a w szczególności jest obowiązany zapewnić, aby dane były merytorycznie poprawne i adekwatne w stosunku do celów, w jakich są przetwarzane". Nie jest więc dopuszczalne udostępnienie współwłaścicielom określonej nieruchomości danych, których przetwarzanie nie jest niezbędne do współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną oraz do sprawowania kontroli działalności jej zarządcy.
Stosownie do art. 16 ust. 1 ustawy o własności lokali, jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości. Aby wspólnota mogła skorzystać z tego uprawnienia, jej członkowie powinni znać dane osobowe właściciela i wysokość jego zadłużenia wobec wspólnoty.
Wobec powyższego należy stwierdzić, że dopuszczalność udostępnienia członkom wspólnoty mieszkaniowej danych dotyczących zaległości we wnoszeniu opłat przez innych jej członków wynika z przepisów prawa, a tym samym znajduje oparcie w przesłance określonej w art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy o ochronie danych osobowych.
Źródło: Generalny Inspektor Danych Osobowych: https://www.giodo.gov.pl/pl/364/3663
Czy zarządca może ujawnić wspólnocie dane dłużnika i wysokość długu?
Czy zarządca wspólnoty może za pomocą poczty elektronicznej, którą odbierają również inni członkowie wspólnoty (jest utworzona grupa adresów e-mail z forum mieszkańców) wyjawić zaległości czynszowe konkretnej osoby, ewentualnie podać jej pełne imię i nazwisko? Czy jest to zgodne z ustawa o ochronie danych osobowych?
Odpowiada Seweryn Chwałek, licencjonowany zarządca nieruchomości we Wrocławiu, [link=http://www.expertdom.pl]www.expertdom.pl[/link]:[/b] Tak. Informacje o zaległościach w opłatach - nie tyle czynszowych, bo właściciel lokalu nie płaci czynszu, lecz zaliczki na utrzymanie nieruchomości wspólnej – na rzecz nieruchomości wspólnej mogą być udostępnione wszystkim właścicielom lokali w danej wspólnocie i nie jest to sprzeczne z ustawą o ochronie danych osobowych. Takie stanowisko potwierdził również urząd Generalnego Inspektora Danych Osobowych (zobacz na [link=http://www.giodo.gov.pl/364/id_art/983/j/pl/]www.giodo.gov.pl[/link]). Udostępnianie takich danych „na zewnątrz” (poza grono właścicieli lokali) byłoby naruszeniem przepisów o ochronie danych osobowych, jednak we wspólnocie mieszkaniowej wszyscy właściciele lokali mają prawo do pełnej informacji o stanie zobowiązań i należności wspólnoty mieszkaniowej. Takie prawo daje im przepis art. 29 ust. 3 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=128489]ustawy o własności lokali[/link], który stanowi, iż prawo kontroli działalności zarządu służy każdemu właścicielowi lokalu. Tak więc każdy właściciel lokalu może poprosić o udostępnienie wszelkiej dokumentacji wspólnoty mieszkaniowej – w tym finansowej. Poza tym na zebraniu rocznym właściciele zatwierdzają (lub nie) sprawozdanie finansowe wspólnoty, którego składnikiem jest informacja o nieściągniętych należnościach wspólnoty mieszkaniowej. Ustawa o własności lokali (art. 16) dopuszcza także skierowanie przez wspólnotę do sądu pozwu o sprzedaż lokalu, jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat. Nieudostępnienie informacji o zadłużeniu wobec wspólnoty jak i danych dłużników – jeśli właściciele tego żądają - można traktować jako działanie sprzeczne z interesami właścicieli lokali. Wspólnota, a więc wszyscy właściciele lokali, musi znać dane dłużników, żeby dochodzić należności na drodze sądowej. Art. 23 ust 1 pkt. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=166335]ustawy o ochronie danych osobowych[/link] dopuszcza przetwarzanie danych osobowych, gdy jest to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa. Uprawnieniem właściciela lokalu jest w tym przypadku prawo kontroli działalności zarządu, zaś obowiązkiem zarządcy, który świadczy usługi na rzecz wspólnoty mieszkaniowej - przygotowanie pełnego sprawozdania finansowego. Zarządca jest zobowiązany do kierowania się zasadą ochrony interesu osób, na rzecz których wykonuje czynności (art. 186 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=175872]ustawy o gospodarce nieruchomościami[/link]). Trudno uznać za właściwe reprezentowanie interesu wspólnoty mieszkaniowej poprzez zatajanie informacji o jej płynności finansowej i dłużnikach. Należy zaznaczyć, iż nie jest dozwolone udostępnianie danych (także dłużników), które nie są adekwatne w stosunku do celów, w jakich są przetwarzane (art. 26 ust 1 pkt 3 ustawy o ochronie danych osobowych.) Tak więc kwota zadłużenia i adres zamieszkania dłużnika wspólnoty są danymi niezbędnymi do np. wytoczenia powództwa o zapłatę. Przy udostępnianiu innych danych osobowych należy wziąć pod uwagę, czy jest to niezbędne dla ochrony interesów wspólnoty mieszkaniowej. Jeśli zatem informacja udostępniona elektronicznie nie była adresowana do kogoś spoza grona właścicieli lokali, to nie doszło w tym przypadku do naruszenia prawa. Informacji o zadłużeniu nie wolno natomiast udostępniać na ogólnodostępnych forach internetowych oraz poprzez wywieszenie informacji na klatkach schodowych - także w formie „podziękowań” dla płacących opłaty poprzez wskazanie numerów lokali, gdyż jest to dość czytelna informacja, udostępniona publicznie, o tym, kto nie wnosi opłat.
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: rp.pl
JAK DOMAGAĆ SIĘ OD ZARZĄDCY-PROMBUD PRAWDY O DŁUGACH CZYNSZOWYCH
Każdy właściciel w każdym czasie musi dostać od Prombud informację o dłużnikach swojej wspólnoty. Nie dawać wiary, jeżeli zwleka i odmawia dostępu do danych. Straty nieodzyskanych długów i koszty ich obsługi obciążają ostatecznie właścicieli Wspólnot. Jak wspólnota ma odpowiadać za długi wspólnoty bez wiedzy o swoich dłużnikach? Zatajanie wiadomości o przewlekle nieściągalnych długach jest niedopuszczalnym pogwałceniem prawa, świadectwem lekceważenia klientów i niekompetencji Prombud.
I jeszcze raz interpretacja przepisów i odpowiedź na pytanie: Czy zarządca może ujawnić wspólnocie dane dłużnika i wysokość długu? Czy zarządca wspólnoty może za pomocą poczty elektronicznej, którą odbierają również inni członkowie wspólnoty (jeżeli jest utworzona grupa adresów e-mail mieszkańców) wyjawić zaległości czynszowe konkretnej osoby, ewentualnie podać jej pełne imię i nazwisko? Czy jest to zgodne z ustawą o ochronie danych osobowych? Odpowiada licencjonowany zarządca nieruchomości we Wrocławiu www.expertdom.pl
Tak. Informacje o zaległościach w opłatach – nie tyle czynszowych, bo właściciel lokalu nie płaci czynszu, lecz zaliczki na utrzymanie nieruchomości wspólnej – na rzecz nieruchomości wspólnej mogą być udostępnione wszystkim właścicielom lokali w danej wspólnocie i nie jest to sprzeczne z ustawą o ochronie danych osobowych. Takie stanowisko potwierdził również urząd Generalnego Inspektora Danych Osobowych Udostępnianie takich danych „na zewnątrz” (poza grono właścicieli lokali) byłoby naruszeniem przepisów o ochronie danych osobowych, jednak we wspólnocie mieszkaniowej wszyscy właściciele lokali mają prawo do pełnej informacji o stanie zobowiązań i należności wspólnoty mieszkaniowej. Takie prawo daje im Ustawa o własności lokali. Tak więc każdy właściciel lokalu może poprosić o udostępnienie wszelkiej dokumentacji wspólnoty mieszkaniowej – w tym finansowej. Poza tym na zebraniu rocznym właściciele zatwierdzają (lub nie) sprawozdanie finansowe wspólnoty, którego składnikiem jest informacja o nieściągniętych należnościach wspólnoty mieszkaniowej. Nieudostępnienie informacji o zadłużeniu wobec wspólnoty jak i danych dłużników – jeśli właściciele tego żądają – można traktować jako działanie sprzeczne z interesami właścicieli lokali. Wspólnota, a więc wszyscy właściciele lokali, musi znać dane dłużników, żeby dochodzić należności na drodze sądowej. Ustawa o ochronie danych osobowych dopuszcza przetwarzanie danych osobowych, gdy jest to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa. Uprawnieniem właściciela lokalu jest w tym przypadku prawo kontroli działalności zarządu, zaś obowiązkiem zarządcy, który świadczy usługi na rzecz wspólnoty mieszkaniowej – przygotowanie pełnego sprawozdania finansowego. Zarządca jest zobowiązany do kierowania się zasadą ochrony interesu osób, na rzecz których wykonuje czynności (art. 186 ust. 1 Ustawy o gospodarce nieruchomościami)
Trudno uznać za właściwe reprezentowanie interesu wspólnoty mieszkaniowej poprzez zatajanie informacji o jej płynności finansowej i dłużnikach. Tak więc kwota zadłużenia i adres zamieszkania dłużnika wspólnoty są danymi niezbędnymi do np. wytoczenia powództwa o zapłatę. Jeśli zatem informacja udostępniona nie jest adresowana do kogoś spoza grona właścicieli lokali, to nie dochodzi do naruszenia prawa. /źródło, Dziennik Rzeczpospolita/
Ochrona danych osobowych, a ujawnianie dłużników.
ANDRZEJ JACHOWSKI WŁĄCZ 11 GRUDZIEŃ 2014.
Czy na spotkaniu ze współwłaścicielami administrator może powiedzieć głośno o zaległościach na poczet zarządu?
Powyższa kwestia była przedmiotem rozważań Generalnego Inspektora Danych Osobowych. Zgodnie ze stanowiskiem GIODO wspólnota mieszkaniowa ma prawo udostępnić informacje o zaległościach we wnoszeniu opłat swoich członków innym współwłaścicielom należącym do tej wspólnoty – a zatem poinformowanie przez administratora na zebraniu współwłaścicieli o zaległych płatnościach poszczególnych współwłaścicieli nie będzie stanowić naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych. GIODO wskazuje, że do wspólnot mieszkaniowych mają odpowiednie zastosowanie przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny. Z przepisów Kodeksu cywilnego wynika, że współwłaściciele dla prawidłowego zarządzania współwłasnością muszą znać dane osobowe pozostałych współwłaścicieli. Zgodnie z art. 200 kc, każdy ze współwłaścicieli jest obowiązany do współdziałania w zarządzie rzeczą wspólną. Powyższe uprawnienie potwierdza art. 29 ust. 3 ustawy o własności lokali. Ponadto wskazuje się, że zgodnie z art. 16 ust. 1 ustawy o własności lokali, jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości. Aby wspólnota mogła skorzystać z tego uprawnienia, jej członkowie powinni znać dane osobowe właściciela i wysokość jego zadłużenia wobec wspólnoty. Podsumowując, dopuszczalność udostępnienia członkom wspólnoty mieszkaniowej danych dotyczących zaległości we wnoszeniu opłat przez innych jej członków wynika z przepisów prawa, a tym samym znajduje oparcie w przesłance określonej w art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy o ochronie danych osobowych.
Źródło: administrator.pl
Dopisek autora strony "Stramkowska": wspomniany w ostatnim zdaniu artykułu przepis art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy o ochronie danych osobowych nie został zmieniony przez nową Ustawę o ochronie danych osobowych z 10 maja 2018 r. a zatem nadal obowiązuje po wejściu w życie przepisów RODO.
Co, komu i jak powiedzieć o sąsiedzie (wywiad) Z dr. Wojciechem Rafałem Wiewiórowskim – Generalnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych rozmawia Irena Scholl Irena Scholl | Administrator 4/2012 | 27.12.2012
Wielkim problemem społeczno ekonomicznym stają się rosnące zaległości w opłatach za mieszkanie. Organizacje spółdzielcze policzyły, że sięgają one miliardów złotych. Żeby zachować płynność finansową, spółdzielnie, a także wspólnoty mieszkaniowe przeznaczają środki z funduszy remontowych na pokrywanie opłat za c.o., wywóz śmieci i inne wydatki związane z codzienną eksploatacją budynków. W efekcie ich stan techniczny pogarsza się z roku na rok. To już zaczyna być groźne zjawisko. Działania windykacyjne i wyroki sądów o eksmisji są mało skuteczne z powodu braku możliwości uzyskania lokali zastępczych na przekwaterowania oraz skomplikowanej drogi do zlicytowania zadłużonych mieszkań i ich sprzedania aby odzyskać należność sięgającą w niektórych przypadkach kilkudziesięciu, a nawet ponad 100 tys. zł. IS Praktyka pokazuje, że najskuteczniejszym sposobem przeciwdziałania zadłużaniu się mieszkańców domów spółdzielczych i wspólnotowych jest zawstydzanie niepłacących poprzez publikowanie ich nazwisk. Ale tego nie wolno robić z powodu przepisów o ochronie danych osobowych. Cała ta sytuacja oburza płacących solidnie, regularnie i w terminie. WW Między zawstydzaniem a piętnowaniem jest cienka granica. Z pewnością nie wolno upubliczniać ani nazwisk osób, ani nawet numerów mieszkań, których właściciele nie wnieśli na rzecz spółdzielni czy wspólnoty mieszkaniowej należnych opłat, np. poprzez wywieszenie takich danych na tablicach ogłoszeń umieszczonych na klatkach schodowych lub w innych miejscach, do których dostęp mają osoby niebędące członkami wspólnoty lub spółdzielni. Nie ma bowiem podstaw prawnych do takiego postępowania, tym bardziej, że ma ono cechy publicznego napiętnowania. Natomiast czym innym jest dyscyplinowanie dłużników poprzez informowanie członków wspólnot i spółdzielni o tym, komu „zawdzięczają” niekończące się oczekiwanie na remont lub podwyższone opłaty za media, spowodowane koniecznością zapłacenia również za sąsiada. Oni po prostu mają prawo o tym wiedzieć, bo są współwłaścicielami nieruchomości. Zwróćmy też uwagę na źródło słów takich określeń jak wspólnota czy spółdzielnia, które podkreślają wspólne działanie, wspólną własność, i oznaczają tym samym, że mamy pewne kolektywne prawa, żeby wiedzieć, co się z naszą wspólną własnością dzieje. Z tego powodu każda osoba, będąca członkiem spółdzielni czy wspólnoty, ma prawo wiedzieć, jaka jest sytuacja ekonomiczna takiego podmiotu i czym jest ona spowodowana. Pieniądze w kasie spółdzielni czy wspólnoty to już nie są prywatne pieniądze, ale wspólne i stan kasy nie jest obojętny jej współwłaścicielom. Znam spółdzielnie podejmujące przedsięwzięcia zbliżone do działań „pośredniaków”. Pomagają bezrobotnym znaleźć pracę, niewydolnych ekonomicznie zatrudniają dorywczo na terenie spółdzielni… Taka pomoc jest w dzisiejszych czasach bardzo przydatna i leży we wspólnym interesie, bowiem na kłopoty finansowe wspólnoty czy spółdzielni składają się materialne problemy jej członków. Pomagając im, działamy profilaktycznie, zapobiegając narastaniu zadłużeń. Podobnie jest z informacjami o niepłacących. Nie chcesz się wstydzić przed sąsiadem? Sprzedaj samochód i ureguluj zaległe opłaty. Czy można, również w celach profilaktycznych, informować o wyrokach eksmisyjnych za niepłacenie za mieszkanie? Sądy nie podają do publicznej wiadomości wyroków eksmisyjnych, co jeszcze bardziej podkreśla, że nawet jeśli niezawisły sąd wydał taki wyrok, to mimo wszystko pozostaje on w sferze prywatności. Tym bardziej zaś takiego świadectwa niesolidności nie mają prawa wydawać inne podmioty. /iektóre wspólnoty czy spółdzielnie, gdy w budynkach jest po kilka mieszkań na każdym piętrze, wywieszają informacje o zadłużonych piętrach, a gdy jest kilka klatek – o zadłużonych klatkach. Czy mają prawo to robić? Przetwarzanie i udostępnianie danych osobowych w orzecznictwie Administratorem danych członków wspólnoty mieszkaniowej jest wspólnota i to na niej spoczywają obowiązki wynikające z Ustawy o ochronie danych osobowych. Zarząd wspólnoty działa jako jej organ, a zarządca pełni rolę podmiotu, któremu administrator danych powierzył przetwarzanie danych. Zatem na wspólnocie ciąży obowiązek opracowania i wdrożenia polityki bezpieczeństwa informacji i wyznaczenie administratora nawet wówczas gdy to tylko zarządca przetwarza te dane – wynika z wyroku WSA w Warszawie (sygn. akt II SA/Wa 2136/11). Członek wspólnoty zanim wystąpi o udostępnienie danych adresowych innego członka wspólnoty powinien najpierw nawiązać kontakt z osobą, o której dane chce wystąpić. Zatem dopóki nie wykaże, że nie jest w stanie skontaktować się z poszukiwaną osobą w celu uzgodnienia stanowiska co do czynności zarządu wspólną nieruchomością, jego wniosek należy uznać za przedwczesny – wynika z wyroku WSA w Olsztynie (sygn. akt II SA/Ol 992/11). Biorąc pod uwagę przepisy Ustawy o ochronie danych osobowych, w pewnym sensie tak, bowiem w tym przypadku nie mamy do czynienia z informacjami, stanowiącymi dane osobowe, czyli takimi, które wprost określają czyjąś tożsamość albo umożliwiają jej określenie. Trzeba jednak liczyć się z tym, że pan Kowalski, mieszkający na zadłużonym piętrze czy klatce, który regularnie uiszcza należne opłaty, wystąpi z pozwem cywilnym o naruszenie dóbr osobistych, a konkretnie jego dobrego imienia. Bo przecież czytający taką informację może sobie pomyśleć, że to np. on nie płaci. Poza tym trzeba też pamiętać, że w informacjach mogą zdarzać się błędy. Znam przypadek osoby będącej właścicielem 2 mieszkań w jednej spółdzielni, która nie zalegała z żadnymi opłatami. Jednak z powodu niedopatrzenia administratora, wszystkie wpłaty wnoszone przez tę osobę, co miesiąc były przypisywane tylko do jednego mieszkania, co powodowało, że na koncie tego lokalu istniała ogromna nadpłata, na koncie drugiego – niedopłata. Natomiast gdy administrator przekazywał spółdzielcom informację o dłużnikach, podał nazwisko owego właściciela dwóch mieszkań jako osoby zalegającej z płatnościami. Ponieważ jednak informacja ta dotarła wyłącznie do członków spółdzielni, łatwo można było ją sprostować. I zawstydził się administrator. A jakie formy informowania współwłaścicieli nieruchomości są bezpieczne z punktu widzenia Ustawy o ochronie danych osobowych? Wszystkie, które gwarantują, że informacje o osobach zalegających z płatnościami dotrą wyłącznie do osób uprawnionych do jej otrzymania. A o tym, jakie będą sposoby jej dostarczenia, członkowie spółdzielni czy wspólnoty mają prawo decydować sami, choć przepisy prawa niekiedy je podpowiadają. Nazwiska osób zalegających z płatnościami mogą znajdować się w rejestrze członków, w finansowych sprawozdaniach spółdzielni czy wspólnoty, być przekazywane na zebraniach i walnych zgromadzeniach pod warunkiem, że opuszczą je osoby trzecie, niebędące członkami spółdzielni czy wspólnoty chyba, że mają stosowne upoważnienie właściciela mieszkania do reprezentowania go na zebraniu. Pytający o nazwiska dłużników może też uzyskać odpowiedź drogą e-mailową, oczywiście jeśli ogół zaakceptuje taką formę przekazywania informacji. Czy podobna zasada może dotyczyć także zarobków prezesa, członków zarządu czy pracowników spółdzielni lub wspólnoty? Niestety, zdarza się, że prezesi spółdzielni, a nawet sądy wykorzystują Ustawę o ochronie danych osobowych jako parawan przed transparentnością działań. A przecież spółdzielca czy członek wspólnoty ma prawo wiedzieć, ile jego pieniędzy jest przeznaczanych na wynagrodzenia dla zarządu i pracowników, bo to on jest ich pracodawcą. Poza tym wynagrodzenia, o których tu mówimy, są uchwalane przez wspólnotę czy radę nadzorczą spółdzielni, a uchwały powinny być znane wszystkim współwłaścicielom nieruchomości. Większość prezesów spółdzielni nie utrzymuje w tajemnicy swoich zarobków, wychodząc ze słusznego założenia, że tajemniczość podsyca wyobraźnię. Oczywiście spółdzielcom czy członkom wspólnoty ujawnione mogą być wyłącznie dochody uzyskiwane za pracę w tej spółdzielni czy wspólnocie. W spółdzielniach i wspólnotach spotkałam się z krytyczną oceną jawności danych o umowach zawieranych z osobami trzecimi. Dotyczą one najczęściej robót budowlanoremontowych i montażowych. Zdaniem zarządzających dane te stanowią tajemnicę handlową. Spółdzielca czy członek wspólnoty ma prawo zapoznawać się z treścią takich umów, bowiem jest on współwłaścicielem nieruchomości i to w jego imieniu i interesie zawierana jest umowa podpisywana przez upoważnionego członka zarządu spółdzielni lub zarządcę nieruchomości. Takiego prawa nie mają natomiast osoby trzecie. A niekiedy wgląd w treść umów mógłby rzeczywiście powodować ujawnienie tajemnicy handlowej. Tak mogłoby się stać wówczas, gdyby ktoś – nieumyślnie czy z wyrachowania – podmiotowi z zewnątrz, ubiegającemu się o kontrakt ze spółdzielnią, umożliwił wgląd w umowę z firmą, która wcześniej wykonywała dla spółdzielni jakieś prace, np. remont instalacji. W efekcie starająca się o zlecenie firma mogłaby poznać wartość poprzedniego kontraktu i zaproponować niższą cenę, i dzięki temu otrzymać zlecenie. Czy spółdzielnia lub wspólnota może przekazać dane osobowe użytkowników lokali firmom, świadczącym różnego rodzaju usługi, takie jak np. dostarczanie wody czy wywóz odpadów, na potrzeby rozliczania kosztów bez zgody osób, których te dane dotyczą? Może, z tym że z takim usługodawcą spółdzielnia lub w Na jakie poczynania zarządzających nieruchomościami najczęściej skarżą się członkowie wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych w skargach kierowanych do GIODO? /ajczęściej skargi dotyczą upubliczniania danych osobowych poprzez wywieszenie na klatkach schodowych bądź na drzwiach wejściowych do budynków list dłużników ze wskazaniem numeru lokalu i kwoty zadłużenia, rozliczenia kosztów zużycia wody itp. Wpływające do GIODO skargi dotyczą też przekazania skierowanej do spółdzielni mieszkaniowej korespondencji mieszkańcom bloku, zamieszczania przez wspólnotę mieszkaniową danych osobowych lokatorów na stronie internetowej. Część osób skarży się na to, że kierowaną do nich przez spółdzielnię czy wspólnotę mieszkaniową korespondencję doręczają osoby nieposiadające upoważnienia do przetwarzania danych osobowych, co nie powinno mieć miejsca. Czy liczba skarg na działalność podmiotów z tego sektora zmniejsza się? /iestety, nie. Przez niemal wszystkie lata funkcjonowania urzędu utrzymuje się na tym samym poziomie i jest dość znaczna. Co roku bowiem na podmioty z obszaru mieszkalnictwa wpływa kilkadziesiąt skarg. Panie Ministrze, składam na Pana ręce gorącą prośbę zarządzających nieruchomościami o wydanie poradnika zawierającego wszystkie te przepisy Ustawy o ochronie danych osobowych, które dotyczą ich „łączki” wraz z komentarzami i wyjaśnieniami. Z korespondencji kierowanej przez zarządzających do GIODO i ze skarg na ich działalność wiecie najlepiej, jakie problemy mają oni z właściwym stosowaniem prawa. Trudno zliczyć, ile tysięcy przepisów powinni znać parający się zarządzaniem! A teraz, gdy pojawił się bezsensowny pomysł dopuszczenia na rynek nieruchomości każdego chętnego, bez sprawdzania jego kwalifikacji, taka pozycja wydawnicza może się stać prawdziwym bestsellerem! Przez ostatnie lata Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych był inicjatorem wydania kilkunastu publikacji wyjaśniających zasady przetwarzania danych osobowych, także w poszczególnych sektorach. W niektórych przypadkach przy ich tworzeniu współpracowaliśmy z organizacjami reprezentującymi poszczególne środowiska. Tak możemy postąpić również w przypadku, o którym Pani mówi. Proponuję, aby organizacje skupiające zarządców nieruchomości – stowarzyszenia, federacje – wspólnymi siłami opracowały podstawowe informacje, które powinny znaleźć się w takim poradniku, a my możemy pomóc w jego dopracowaniu i zadbać o merytoryczną poprawność. Warto dodać, że wiele informacji pomocnych w przygotowaniu takiego opracowania jest dostępnych na naszej stronie internetowej, choćby w dziale „Odpowiedzi na pytania”. Od stycznia 2012 r. mówi się o rewolucyjnych zmianach, które nastąpią w unijnych przepisach dotyczących ochrony danych osobowych. /a czym one mają polegać? Dyrektywę 95/46/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 24 października 1995 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w zakresie przetwarzania danych osobowych i swobodnego przepływu tych danych zastąpić ma rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady Europy w tej sprawie. Będzie ono stosowane bezpośrednio, co oznacza, że przepisy w tym zakresie będą jednolite dla wszystkich krajów unijnych. W dniu 25 stycznia 2012 r. został przedstawiony projekt tego rozporządzenia, z którego wynika, że przepisy dotyczące ochrony danych osobowych będą bardziej restrykcyjne dla naruszających je podmiotów, zaś my zyskamy większą kontrolę nad obiegiem naszych danych. Czy można już w tej chwili określić, co zmiany w przepisach będą w praktyce oznaczały dla członków wspólnot i spółdzielni, dla zarządzających nieruchomościami? Konsekwencje wprowadzenia nowych przepisów będą podobne dla wszystkich administratorów danych osobowych. Co do zasady zwiększona zostanie odpowiedzialność i rozliczalność podmiotów przetwarzających dane osobowe. Po wejściu w życie nowych przepisów będą one musiały np. informować o tym, że doszło do wycieku znajdujących się w ich zasobach danych osobowych. Ci zaś, którzy będą naruszać obowiązujące przepisy, muszą liczyć się z wysokimi karami, które będą jednakowe w całej Unii Europejskiej. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych na podmiot niedopełniający ciążących na nim obowiązków będzie bowiem mógł nałożyć karę sięgającą 1 miliona euro albo 5 proc. rocznych obrotów przedsiębiorstwa. Do tej pory nie mieliśmy w ogóle takiej możliwości. Przedsiębiorcę można było ukarać tylko sądownie lub w drodze egzekucji administracyjnej. Zwiększone będą też prawa osób, których dane dotyczą, np. w sytuacjach, w których na przetwarzanie danych osobowych wymagane jest wyrażenie zgody, zgoda taka będzie musiała być udzielona wyraźnie. Dziękuję za rozmowę
Czy zarząd wspólnoty mieszkaniowej ma prawo upublicznić na klatce schodowej listę zawierającą numer mieszkania wraz z przypisaną do niego kwotą zaległości?
Podmiot udostępniający:Zespół Rzecznika Prasowego Biura GIODO
Wytworzył informację:Małgorzata Kałużyńska-Jasak2009-10-23
Wprowadził‚ informację:Rafał Kreusch2009-10-27 15:04:31
Ostatnio modyfikował:Rafał Kreusch2013-11-28 12:56:59
Nie, bowiem żaden z przepisów prawa nie upoważnia wspólnoty do upublicznienia tego typu danych.
Uzasadnienie
Zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych administrator, przetwarzając dane osobowe, czyli wykonując na nich jakiekolwiek operacje, takie jak zbieranie, utrwalanie, przechowywanie czy też udostępnianie - by jego działanie było legalne - powinien spełnić jeden z warunków dopuszczalności przetwarzania danych wymienionych w art. 23 tej ustawy.
Jednym z nich jest istnienie innego, szczególnego wobec ustawy o ochronie danych osobowych, przepisu prawa zezwalającego na określone postępowanie (art. 23 ust. 1 pkt 2).
Dlatego, aby przetwarzanie danych (w tym przypadku upublicznienie listy dłużników), było legalne, administrator (czyli zarząd wspólnoty) powinien wskazać upoważniający go do tego przepis prawa.
I tak, podstawę przetwarzania danych osobowych członków wspólnoty mieszkaniowej przez zarząd wspólnoty stanowią przepisy ustawy z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali, a w zakresie nieuregulowanym w tych przepisach - ustawy Kodeks cywilny
Aczkolwiek żaden z ww. przepisów nie zezwala na podawanie do publicznej wiadomości danych osobowych członków wspólnoty mieszkaniowej np. poprzez wywieszanie numerów mieszkań wraz z przypisaną do nich kwotą zaległości. Tym samym przepisy prawa nie stanowią podstawy do upublicznienia tego typu informacji.
Jednak zauważyć należy, że brak w przepisach podstawy do zamieszczania w miejscach ogólnie dostępnych informacji o zadłużeniach czynszowych członków wspólnoty mieszkaniowej nie oznacza, że informacje te nie mogą być ujawnione innym członkom tej wspólnoty. Bowiem wspólnota mieszkaniowa jest z mocy prawa uprawniona do przetwarzania danych osobowych swoich członków. Z kodeksu cywilnego zaś wynika, że współwłaściciele dla prawidłowego zarządzania współwłasnością muszą znać dane osobowe pozostałych współwłaścicieli. Natomiast zgodnie z art. 29 ust. 3 ustawy o własności lokali, prawo do kontroli działalności zarządu służy każdemu właścicielowi lokalu. W konsekwencji każdemu właścicielowi przysługuje uprawnienie do wglądu w całość dokumentacji związanej z zarządem nieruchomością wspólną.
Dlatego wszelkie informacje, które dotyczą bezpośrednio każdego ze współwłaścicieli (np. zaległości czynszowe) muszą zostać odnotowywane w dokumentacji związanej z zarządem nieruchomością wspólną. Natomiast wywieszanie – udostępnianie danych osobowych (tj. numeru mieszkania wraz z kwotą zaległości), czego następstwem jest możliwość zapoznania się z tymi danymi przez szerokie grono osób – w tym także przez osoby nieupoważnione, odbywa się bez podstawy prawnej.
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
V ACa 533/12 - wyrok Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2013-02-08
Pełny tekst wyroku można zobaczyć klikając link: http://orzeczenia.katowice.sa.gov.pl/content/$N/151500000002503_V_ACa_000533_2012_Uz_2013-02-08_001
Poniżej przedstawiamy jeden akapit, z którego wynika, że lista dłużników powinna być jako załącznik do sprawozdania rocznego wspólnoty.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Przepis art. 29 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U. Nr 85, poz. 388) (dalej u.w.l.) zobowiązuje zarząd lub zarządcę, któremu powierzono zarząd nieruchomością wspólną w trybie art. 18 u.w.l. do złożenia ze swej działalności rocznego sprawozdania, zaś stosownie do art. 30 ust. 2 pkt 2 ustawy przedmiotem zebrania ogółu właścicieli powinna być ocena pracy zarządu lub zarządcy oraz sprawozdanie zarządu i podjęcie uchwały w w tym przedmiocie udzielenia mu absolutorium. Ustawa nie daje żadnych wskazówek co do formy i treści sprawozdania, niemniej jednak, przyjmuje się, że musi obejmować rok kalendarzowy, winno być sporządzone w sposób przewidziany przepisami ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości. Jego treść powinna być przejrzysta i czytelna dla właścicieli lokali i składać się co najmniej z dwóch części; pierwsza opisowa powinna zawierać opis działań podejmowanych przez zarząd, a druga finansowa, analizę wykonania planu gospodarczego (por. uchwałę SN z 9 grudnia 2006 r., III CZP 111/05, OSNC 2006/11/183). Do sprawozdania winny być także załączone kopie dokumentów stanowiących podstawę sporządzenia zestawienia przychodów i wydatków wspólnoty, w tym kopie faktur wystawionych przez dostawców mediów, a to w celu umożliwienia członkom wspólnoty dostępu do informacji o jej kondycji finansowej oraz kontroli pracy zarządu, co ma również znaczenie w zakresie ochrony wspólnoty przed ewentualnymi nadużyciami. Sprawozdanie to powinno także zawierać takie dane, jakie zawiera prowadzona dla nieruchomości pozaksięgowa ewidencja przychodów i kosztów oraz rozliczeń z innych tytułów. Ze sprawozdania powinien również wynikać stan wzajemnych zobowiązań wspólnoty i jej członków przy uwzględnieniu zaliczek wpłaconych przez właścicieli lokali. Prawo kontroli działalności zarządu służy bowiem każdemu właścicielowi lokalu, stosownie do art. 29 ust. 3 u.w.l.
Dane osobowe
Link do strony: http://falonieruchomosci.pl/pl/dane-osobowe
Zgodnie z art.200 kodeksu cywilnego, każdy współwłaściciel jest zobowiązany do współdziałania w zarządzie rzeczą wspólną. Podobnie jest w przypadku ustawy o własności lokali, gdzie prawo kontroli działalności zarządu przysługuje każdemu właścicielowi lokalu. Oznacza to, iż każdy współwłaściciel ma prawo dostępu do dokumentacji związanej z zarządzaniem nieruchomością. Ustawa o ochronie danych osobowych umożliwia przetwarzanie zwykłych danych, tj. imię, nazwisko, adres zamieszkania, gdy wynika to z ww. przepisów. Wspólnoty mieszkaniowe, które tworzy się na podstawie tego prawa, odpowiedzialne są przed kodeksem cywilnym, a co za tym idzie, współwłaściciele muszą znać dane osobowe pozostałych współwłaścicieli. Zakres ujawnianych danych powinien być adekwatny do potrzeb związanych z celem udostępniania.
Jeśli któryś z współwłaścicieli długotrwale zalega z zapłatą należnych opłat, bądź wykracza poza obowiązujące reguły porządku domowego lub jego działania są niewłaściwe i uciążliwe w stosunku do innych, wspólnota może na drodze sądowej zażądać sprzedaży mieszkania na drodze licytacji. Aby tego dokonać, członkowie muszą znać dane osobowe właściciela i wysokość jego zadłużenia. Dane można przekazać wyłącznie współwłaścicielom.
To prawo nie dotyczy jednak spółdzielni mieszkaniowej. Takie dane mogą być ujawnione tylko za zgodą osoby, której to dotyczy.
Historia rachunku wspólnoty do wglądu
Paweł Puch | Administrator 9/2016 | 05.10.2016 |
Często zarządcy czy zarządy przy odmowie udostępnienia określonych dokumentów zasłaniają się ochroną danych osobowych. Jest to w większości przypadków pozbawione jakichkolwiek podstaw prawnych. | arch. redakcji
Właściciel lokalu we wspólnocie mieszkaniowej żąda od zarządu wydania historii rachunku bankowego wspólnoty za trzy miesiące. Już wcześniej zapraszałam go do kontroli dokumentacji w biurze, ale z tej jej formy nie chce skorzystać. Co robić?
Zgodnie z art. 29 ust. 3 ustawy o własności lokali, właścicielom lokali przysługuje prawo kontroli działalności zarządu wspólnoty mieszkaniowej.Bezsprzecznie w tymże prawie zawiera się prawo wglądu do dokumentów wspólnoty mieszkaniowej, w tym dokumentów finansowych, gdyż w innym wypadku sprawowanie kontroli nie byłoby możliwe.
Właściciel, oprócz faktycznego wglądu w dokumenty wspólnoty, może też żądać ich kopii. Jest to zupełnie zrozumiałe, gdyż trudno sobie wyobrazić, aby zapamiętał szczegółowo wszystkie zawarte w nich, a interesujące go informacje. Poza tym dzięki temu może potem zasięgnąć opinii osób trzecich (np. prawnika czy księgowego) na temat ich poprawności czy zagadnień z nich wynikających.
Obowiązkiem zarządu jest umożliwienie właścicielom lokali sprawowanie kontroli działalności zarządu i to właściciel powinien decydować, czy w tym celu wystarczy mu pokazanie dokumentów, wykonanie kserokopii, umożliwienie mu wykonanie ich fotokopii czy też ich zeskanowanie.
Często zarządcy czy zarządy przy odmowie udostępnienia określonych dokumentów zasłaniają się ochroną danych osobowych. Jest to w większości przypadków pozbawione jakichkolwiek podstaw prawnych.
Art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy o ochronie danych osobowych stanowi bowiem, że przetwarzanie danych, w tym ich udostępnianie, jest dopuszczalne, jeżeli okaże się to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa.
W każdym zatem przypadku, gdy szczególny przepis prawa przyznaje określonemu podmiotowi uprawnienie, z którym wiąże się konieczność udostępnienia danych osobowych, udostępnienie ich nie może być traktowane jako naruszenie ustawy o ochronie danych osobowych.
http://www.zarzadca.eu/dyskusja/6234/wglad-do-konta-wspolnoty/
[list][li]Członek wspólnoty, nazwijmy go panem S, miał poważne zastrzeżenia do sposobu sprawowania funkcji przez członków zarządu. Poprosił więc o umożliwienie mu wglądu do dokumentów związanych z zarządzaniem nieruchomością wspólną, ale zarząd stanowczo mu odmówił i to wielokrotnie. W końcu sprawa trafiła do sądu i - na prośbę zarządu - zakończyła się ugodą. Zarząd zobowiązał się umożliwiać panu S wgląd do dokumentów i sporządzanie z nich kopii w terminie 14 dni od złożenia przez pana S pisemnego wniosku.[/li][li]Później ugoda była wielokrotnie łamana, więc pan S złożył w sądzie wniosek o nadanie ugodzie klauzuli wykonalności.[/li][li]Pan S zaczął analizować zarządzanie finansami wspólnoty i parę spraw mu się nie zgadzało. Poprosił więc zarząd o kopię wyciągów z rachunków wspólnoty za ostanie dwa lata, zobowiązując się do pokrycia kosztów ich przygotowania. Powołał się przy tym zarówno na UoWL, jak i na ugodę. Stanowczo mu odmówiono. Zarząd argumentował odmowę... ustawą o ochronie danych osobowych - bo na wyciągach byłyby numery rachunków, z których wpływają wpłaty, a pan S absolutnie nie może ich poznać.[/li][li]Pan S uważał (i nadal uważa), że to nie stanowi naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych, jednak - dla załagodzenia kontrowersji - ograniczył swój wniosek do wykazu operacji obciążeniowych za minione dwa lata. Zarząd ponownie odmówił.[/li][li]Pan S, nie mając wyjścia, złożył wniosek o egzekucję komorniczą ugody. Komornik wysłał do zarządu nakaz wydania dokumentów w ciągu 7 dni pod rygorem grzywny do 2.000 złotych.[/li][li]W odpowiedzi zarząd złożył w sądzie pozew o uchylenie klauzuli wykonalności ugody.[/li][/list]
Konto dla wspólnoty mieszkaniowej
http://inwestycje.finanse-firma.com.pl/konto-dla-wspolnoty-mieszkaniowej/
Wspólnota mieszkaniowa nie posiada osobowości prawnej. Jest miejscem zrzeszającym właścicieli lokali w danym budynku lub na osiedlu. Czynności podjęte w jej ramach podejmuje zarząd. Banki wychodząc naprzeciwko zapotrzebowaniu na konta dla wspólnot mieszkaniowych i uwzględniły takie potrzeby w swoich ofertach. Ich zaletą jest dysponowanie kontem przez wiele osób, wystarczy nadać im uprawnienia do dysponowania zasobami zgromadzonymi na koncie. Często bezpłatne konta specjalnie dedykowane wspólnocie, umożliwiają całodobowy dostęp do konta, wykonywanie transakcji z pomocą telefonu i Internetu oraz wypłaty w bankomatach i oddziałach banków. Możliwość dostępu przez klika uprawnionych osób jest sposobem na ułatwienie i przyspieszenie prac wspólnoty.
Posiadany rachunek bankowy jest przypisany do wspólnoty mieszkaniowej, jego właścicielami nie są członkowie zarządu. Powoduje to stabilność i stałość numeru konta bankowego nawet w przypadku odwołania czy wprowadzania zmian w zarządzie. Korzystanie i wglądu w stan finansowy konta bankowego, wszystkich operacji dokonywanych z jego użyciem, powoduje konieczność upoważnienia dla członków zarządu lub innych osób związanych ze wspólnotą mieszkaniową. Ponieważ wspólnota mieszkaniowa powinna się charakteryzować jak największą oszczędności i umiejętności zarządzania powierzonymi pieniędzmi, warto przy zakładaniu konta dla wspólnoty mieszkaniowej przyjrzeć się następującym zagadnieniom. Czy konto będzie drogie w utrzymaniu? Należy dowiedzieć się, jaką opłatę trzeba będzie wnieść za jego miesięczna obsługę, założenie, użytkowanie kart do rachunku bankowego, opłaty za dokonywanie przelewów z konta. Zakładając konto warto zwrócić uwagę na udogodnienia w postaci obsługi internetowej konta, możliwości jego założenia i stałego prowadzenia on-line, co pomaga zaoszczędzić czas spędzony na wizytach banku. Ważna jest także możliwość uzyskania potrzebnej pomocy i dostępu do konta przez telefon. Obok rachunków podstawowych, banki proponują dla wspólnot mieszkaniowych rozwiązania w postaci dodatkowego konta oszczędnościowego, które umożliwia stałą dostępność środków, ale daje również możliwość lokowania i pomnażania nadwyżek finansowych na korzystnym oprocentowaniu. By zapewnić sobie szybki dostęp do informacji o wpłatach za czynsz, banki proponują usługi związane z identyfikacją płatności przychodzących, która pomaga jednoznacznie i bezbłędnie zidentyfikować wpłacającego należność na konto wspólnoty mieszkaniowej.
Ułatwiają także zarządzanie pieniędzmi zgromadzonymi na koncie w przeznaczeniu na fundusz remontowy, eksploatacyjny i inne wydatki potrzebne do właściwego funkcjonowania wspólnoty. Dzięki ustawieniu stałych zleceń, wspólnota nabędzie możliwość zaoszczędzenia czasu na dokonywaniu płatności. Także bieżące sprawy związane z wywozem śmieci, rachunkami za wodę i gaz, sprzątanie i wynagrodzenia jest łatwe, szybkie i tańsze, co wiąże się z możliwością samoobsługowego funkcjonowania konta przypisanego wspólnocie mieszkaniowej.
Copyright inwestycje.finanse-firma.com.pl
Sygn. akt I C 444/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 listopada 2013 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu I Wydział Cywilny w składzie: Przewodniczący: SSO Dorota Stawicka-Moryc Protokolant: Robert Purchalak po rozpoznaniu w dniu 26 listopada 2013 r. we Wrocławiu na rozprawie sprawy z powództwa J. S. przeciwko stronie pozwanej Wspólnocie Mieszkaniowej nieruchomości położonej we W. przy ul. (...) o uchylenie uchwały I. uchyla uchwałę Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości położonej we W. przy ul. (...) nr (...) z dnia 4 lutego 2013 roku w sprawie przyjęcia sprawozdania finansowego Wspólnoty Mieszkaniowej za rok 2012; II. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 200 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
UZASADNIENIE
Powód J. S. w dniu 26 marca 2013r. wniósł pozew przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej nieruchomości położonej we W. przy ul. (...) o uchylenie uchwały wspólnoty nr (...) w sprawie przyjęcia sprawozdania finansowego za rok 2012. Uzasadniając swoje żądanie wyjaśnił, iż jest współwłaścicielem odrębnego lokalu w nieruchomości przy ul. (...) we W., jest członkiem pozwanej wspólnoty i jego udział w częściach wspólnych wynosi 9 %. W dniu 14.02.2013r. odbyło się zebranie wspólnoty mieszkaniowej, na którym przyjęto szereg uchwał. Zaskarżoną uchwałą przyjęto sprawozdanie finansowe wspólnoty za rok 2012. Sprawozdanie to nie odzwierciedla sytuacji finansowej wspólnoty, istnieją w nim liczne nieprawidłowości dotyczące kosztów w zakresie funduszu remontowego i rozliczenia mediów. Wskazywał też na nieprawidłowości w rozliczeniu zaciągniętego przez wspólnotę kredytu bankowego. Ponadto powód zarzucił, że zostały umieszczone środki pieniężnych wspólnoty na lokacie bankowej bez zgody właścicieli. Wreszcie wskazywał na odmowę wglądu w wyciągi bankowe z konta wspólnoty. Dodatkowo powód w piśmie procesowym z dnia 22.11.2012r. (k. 48) podał, że sprawozdanie finansowe za rok 2012 zostało podpisane przez osobę nieuprawnioną - kierownika działu księgowości M. W. z (...), na zebraniu członkowie wspólnoty podpisali uchwałę bez zapoznania się z załącznikiem do tej uchwały. Wskazał, że sprawozdanie to nie zostało podpisane przez członków zarządu. Wspólnota Mieszkaniowa nieruchomości położonej we W. przy ul. (...) w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa zaprzeczając, jakoby zaskarżona uchwała została podjęta z naruszeniem przepisów prawa. Strona pozwana podała, iż powód otrzymał wszystkie kopie uchwał i protokół z zebrania 14.02.2013r. Ponadto pozwana wskazała, że wszystkie dane dotyczące zaciągniętego kredytu zostały ujęte w sprawozdaniu z działalności Zarządu i Administratora Wspólnoty, dalej wskazała, że twierdzenia powoda wskazują na bezzasadność żądania pozwu i nie pokrywają się ze stanem rzeczywistym a jedynie noszą znamiona zwykłego pieniactwa, tym bardziej, że jest to kolejny pozew sądowy przeciwko Wspólnocie. Sąd ustalił następujący stan faktyczny: Powód J. S. jest członkiem pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) we W. i współwłaścicielem lokalu nr. (...). Udział powoda w częściach wspólnych nieruchomości wynosi 9 %. (okoliczność bezsporna); W nieruchomości przy ul. (...) we W. jest 10 wyodrębnionych lokali mieszkalnych. Właściciele lokali podjęli uchwałę o wyborze zarządu w osobach S. R. i W. S.. Zarząd nieruchomością wspólną powierzono zarządcy - (...), (okoliczność bezsporna); W dniu 14.02.2013r. odbyło się zebranie właścicieli lokali budynku przy ul. (...) we W. w sprawie m.in. przyjęcia sprawozdania finansowego za rok 2012. Powód uczestniczył w zebraniu, zgłaszał wnioski związane z bieżącą działalnością Wspólnoty. Na zebraniu tym podjęto uchwałę nr (...). w kwestii przyjęcia sprawozdania finansowego za rok 2012. Przewodniczącą zebrania wybrano Panią A. L., która najpierw ustnie przedstawiła sprawozdanie z działalności zarządu i administratora wspólnoty, a następnie odczytała i omówiła sprawozdanie finansowe za rok 2012. Sprawozdanie finansowe zawierało zestawienie przychodów oraz wydatków i kosztów zarządu, środki na funduszu remontowym, pożytki, oraz stan środków pieniężnych na rachunkach bankowych. Sprawozdanie to opatrzone zostało pieczątką zarządcy nieruchomości (...) -Kierownika działu Księgowości M. W. i jej podpisem. Przygotowaniem projektu sprawozdania zajmowała się księgowa, przy udziale administratora nieruchomości (...). Uchwała nr (...) w przedmiocie przyjęcia sprawozdania oraz rozliczenia finansowego za rok 2012 została podjęta 89,23 % udziałów za i 9% udziałów przeciw. Powód, którego udział wynosił 9% jako jedyny głosował przeciwko podjęciu uchwały nr (...). W sprawozdaniu finansowym za rok 2012r. nie została ujęta kwota zaciągniętego kredytu, który udzielony został wspólnocie w kwietniu 2010 r. Dowód: sprawozdanie finansowe za 2012r. k. 23, protokół z zebrania k, 36-38, uchwała nr (...) k.22, przesłuchanie powoda J. S. e-protokół z dnia 26.11.2012r. k. 51 – 00:02:24-00:07:00, przesłuchanie za stronę pozwaną członka zarządu W. S. e-protokół z dnia 4 grudnia 2012r. k. 52 – 00:07:03- 00:11:25, Sąd zważył, co następuje: Powództwo zasługiwało na uwzględnienie. Zgodnie z art. 25 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali, właściciel lokalu może zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo jeśli narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy (ust. 1). Powództwo, o którym mowa wyżej, może być wytoczone przeciwko wspólnocie mieszkaniowej w terminie 6 tygodni od dnia podjęcia uchwały na zebraniu ogółu właścicieli albo od dnia powiadomienia wytaczającego powództwo o treści uchwały podjętej w trybie indywidualnego zbierania głosów. Strona pozwana nie kwestionowała w rozpoznawanej sprawie czynnej legitymacji procesowej powoda J. S., jako właściciela lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w budynku przy (...)we W.. Bezsporne było także, że powód, wnosząc pozew w niniejszej sprawie w dniu 26 marca 2013r. zachował przewidziany w art. 25 ust. 1a ustawy 6- tygodniowy termin do zaskarżenia podjętej w dniu 14.02.2013r. uchwały nr (...). Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się na dowodach z dokumentów przedłożonych przez strony, przesłuchaniu powoda J. S. oraz za stronę pozwaną członka zarządu W. S.. J. S. w niniejszym postępowaniu domagał się uchylenia uchwały nr (...) Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości położonej we W. przy ul. (...), tj. w sprawie przyjęcia sprawozdania finansowego za rok 2012r. W toku postępowania dowodowego ustalono, iż w dniu 14.02.2013r. na corocznym obowiązkowym zebraniu ogółu właścicieli podjęto uchwałę nr (...) w sprawie przyjęcia sprawozdania oraz rozliczenia finansowego za rok 2012. Głosowanie nad uchwałami objętymi porządkiem obrad tego zebrania odbyło się według zasady, że na jednego właściciela przypada jeden głos. Uchwały zostały podjęte większością głosów przy jednym głosie sprzeciwu powoda. J. S. skarżąc uchwałę nr (...) zarzucił, iż sprawozdanie nie odzwierciedla rzeczywistych działań wspólnoty, istnieją w nim liczne sprzeczności dotyczące ogólnych kosztów wspólnoty. Ponadto treść sprawozdania finansowego narusza przepis art. 22, art.29 ust 1a , art. 29 ust. 2 i 3 ustawy o własności lokali Powód zarzucił ponadto, że faktycznie zarząd nie przedstawił sprawozdania ze swojej działalności albowiem nie zostało ono sporządzone przez osoby uprawnione. Odnosząc się w pierwszej kolejności do samego sprawozdania i rozliczenia finansowego, to wskazać w tym miejscu należy, że sprawozdanie sporządzone w formie pisemnej przedstawione na zebraniu w dniu 14 lutego 2013r., na którym miało być oceniane i zatwierdzone, opatrzone zostało pieczątką Zarządcy Nieruchomości „(...)”- Kierownika działu Księgowości M. W. i jej podpisem. Zarządca przygotował projekt sprawozdania, który na tym zebraniu został przedstawiony członkom wspólnoty oraz członkom zarządu. W momencie przedstawiania sprawozdania do oceny na zebraniu dokument ten był więc podpisany tylko przez jego autora, tj. zarządcę. Nie został natomiast podpisany przez członków zarządu wspólnoty S. R. i W. S.. Zgodnie z treścią art. 30 ust. 1 pkt 2 i 3 ustawy o własności lokali zarząd lub zarządca, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, jest obowiązany składać właścicielom lokali roczne sprawozdanie ze swojej działalności oraz zwoływać zebranie ogółu właścicieli co najmniej raz w roku, nie później niż w pierwszym kwartale każdego roku. Zebranie to, jak już powyżej wyjaśniono, ma charakter obligatoryjny, a jego przedmiotem jest w szczególności: ocena pracy zarządu lub zarządcy, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, sprawozdanie zarządu i podjęcie uchwały w przedmiocie udzielenia mu absolutorium /art. 30 ust. 2 pkt 2 i 3 ustawy o walności o własności lokali/. Z brzmienia punktu 3 ust. 2 art. 30 ustawy wynika, iż sprawozdanie zarządu i podjęcie uchwały w przedmiocie udzielenia mu absolutorium są obligatoryjnymi i nierozłącznymi przedmiotami tego zebrania. Złożenie sprawozdania jest punktem wyjścia dla dokonania oceny pracy zarządu, jego warunkiem koniecznym, bez tego ocena zarządu jest w sensie prawnym – jako nie poparta przesłankami do jej przeprowadzenia – arbitralna. Taką a nie inną wykładnię literalną analizowanego przepisu wspiera jego wykładnia celowościowa. Innymi słowy, sprawozdanie finansowe zarządu wspólnoty mieszkaniowej jest dokumentem, który musi pochodzić od zarządu, który w niniejszej wspólnocie tworzą S. R. i W. S.. Niepodpisanie tego sprawozdania przez członków zarządu oznacza, że jest to jedynie projekt dokumentu, a sprawozdanie w sensie prawnym /w rozumieniu powołanych przepisów/ nie istnieje i tym samym podejmowanie uchwały w przedmiocie zatwierdzenia sprawozdania jest bezprzedmiotowe – brak bowiem podstawy tej oceny, przesłanek do jej przeprowadzenia. Wobec powyższego przedstawione na zebraniu w dniu 14.02.2012r. „sprawozdanie”, jako dokument nie pochodzący od zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...), bowiem przez niego nie podpisany, było w istocie projektem sprawozdania przygotowanym przez zarządcę i nie mógł być zostać skutecznie przyjęty przez wspólnotę. Sprawozdanie nie zostało też przedstawione w formie ustnej przez członków zarządu S. R. i W. S.. Jak wynika bowiem z protokołu zebrania wspólnoty z dnia 14.02.2013r. projekt sprawozdania finansowego został odczytany przez przewodniczącą zebrania A. L.- pracownika zarządcy, a nie przez członków zarządu. W tej sytuacji nie może być mowy, że skutecznie zostało przedstawione sprawozdanie finansowe. W tych okolicznościach, biorąc pod uwagę ww. wadliwości, uchwała nr (...) w sprawie przyjęcia sprawozdania finansowego za rok 2012 podlegała uchyleniu. Dodatkowo należy tylko wskazać, że zaskarżona uchwała była wadliwa też od strony merytorycznej. Analiza treści tej uchwały wskazuje, że kwestie finansowe nie zostały przedstawione w niej w sposób prawidłowy. Przykładowo wskazać można, że kredyt bankowy zaciągnięty przez wspólnotę w 2010r. nie został w ogóle ujęty w sprawozdaniu, nie wskazano jaka kwota została zaciągnięta, jaką spłacono w 2012r. i jaka pozostała do spłaty. Sprawozdanie finansowe winno zawierać wszystkie wymagane elementy umożliwiające ocenę sytuacji majątkowej wspólnoty w chwili podejmowania przez jej członków decyzji o zaakceptowaniu bądź nie głosowanej uchwały. Z tych też przyczyn, na podstawie art. 25 ust. 1 ustawy o własności lokali uchylono zaskarżaną uchwałę w punkcie I sentencji wyroku. Orzeczenie o kosztach procesu w punkcie II sentencji wyroku zapadło w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu wyrażoną w przepisie art. 98 k.p.c. Wysokość należnych stronie powodowej kosztów procesu odpowiada uiszczonej przez powoda opłacie sądowej w wysokości 200zł.
Kategoria: Prawo
Dyskusja: konto bankowe
-
Jestem właścicielem lokalu ,w wspólnocie mieszkaniowej i mam pytanie.Czy Zarządca ma prawo udostępnić wgląd do konta bankowego , bo nasz zarządca wymiguje się zasłaniając się tajemnicą danych osobowych.Nadmieniam że konta są wspólnoty i mam wątpliwości co do uczciwości zarządcy i.t.p.Proszę o odpowiedz prawną.
-
9-06-2009
-
Zarządca ma obowiązek udostępnienia właścicielowi lokalu dokumentacji związanej z prowadzeniem rachunku bankowego wspólnoty mieszkaniowej. Podstawę prawną stanowi przepis art. 29 ust. 3 ustawy o własności lokali (prawo kontroli działalności zarządu służy każdemu właścicielowi lokalu).
Powyższe wiąże się z dostępem do danych osobowych właścicieli, jednak nie stoi w sprzeczności z ustawą o ochronie danych osobowych.
Stanowisko Generalnego Inspektora Danych Osobowych na stronie portalu:
http://www.zarzadca.pl/content/view/437/104/Przeczytaj: Ustawa o Własności Lokali ----- Zarządca.PL
Phantos
Prezesodiluśtamlat: To spełnij moją prośbę
W sprawie rozstrzygniętej wyrokiem Sądu Okręgowego w Świdnicy (sygn. akt II Ca 948/12) członek wspólnoty mieszkaniowej zwracał się pisemnie do zarządu WM o udostępnienie mu dokumentacji dotyczącej nieruchomości wspólnej, w tym dokumentacji finansowej.Sąd nakazał wspólnocie mieszkaniowej udostępnienie całości dokumentacji w zakresie zgłoszonego żądania. Przypomniał też, że żądanie to znajduje podstawę prawną w art. 29 ust. 3 ustawy o własności lokali. Z przepisu tego wynika, że prawo kontroli działalności zarządu wspólnoty mieszkaniowej przysługuje każdemu właścicielowi lokalu.
W sprawie rozstrzygniętej postanowieniem Sądu Okręgowego w Słupsku (sygn. akt IV Cz 307/13) powód domagał się nakazania wspólnocie mieszkaniowej, by sporządziła i wydała mu kserokopie znajdujących się w jej posiadaniu dokumentów dotyczących zarządu nieruchomością wspólną (protokołów odbioru wszystkich robót budowlanych w latach 2011 i 2012, faktur wystawionych przez wykonawcę w latach 2011 i 2012, wyciągów bankowych potwierdzających przelewy za faktury wystawione w latach 2011 i 2012, załącznika do aneksu dotyczącego umowy podpisanej w roku 2011 na wykonanie robót budowlanych, umów zawartych przez pozwaną z bankami w roku 2011, protokołu odbioru dokumentów wspólnoty oraz umowy o administrowanie nieruchomością). Sąd uznał, że pojęcie „sporządzania notatek i odpisów” należy interpretować szeroko, obejmując nim przeglądane dokumentów, sporządzenie ich kopii utrwalanych w formie ręcznych odpisów, notatek i zdjęć wykonanych przyniesionym aparatem fotograficznym, a także za pomocą kserokopiarki.
http://orzeczenia.kalisz.so.gov.pl/content/$N/152505000001003_II_Ca_000161_2017_Uz_2017-06-01_001
Sygn. akt II Ca 161/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
K., dnia 1 czerwca 2017 r.
Sąd Okręgowy w Kaliszu II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący:
SSO Jacek Chmura (spr.)
Sędziowie:
SSO Wojciech Vogt
SSO Barbara Mokras
Protokolant:
st. sekr. sąd. Elżbieta Wajgielt
po rozpoznaniu w dniu 1 czerwca 2017 r. w Kaliszu
na rozprawie
sprawy z powództwa M. S.
przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej ul. (...) w K.
o nakazanie
na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Kaliszu
z dnia 18 maja 2016r. sygn. akt I C 1535/16
oddala apelację.
SSO Barbara Mokras SSO Jacek Chmura SSO Wojciech Vogt
II Ca 161/17
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 listopada 2016 r. Sąd Rejonowy w Kaliszu w sprawie I C 1535/16 z powództwa M. S. przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej ul. (...) w K. o nakazanie:
1. nakazał pozwanej Wspólnocie Mieszkaniowej ul. (...) w K., aby w terminie 14 dni od daty uprawomocnienia się wyroku okazała powodowi M. S. do zapoznania się w siedzibie Zarządu pozwanej następującą dokumentację:
a) Umowy zawarte z podmiotami zewnętrznymi w okresie od 1 stycznia 2012 r. do 30 listopada 2016 r. wraz z dotyczącymi ich rachunkami, fakturami oraz prowadzoną korespondencją,
b) Wyciągi z rachunków bankowych pozwanej za okres od 1 stycznia 2012 r. do 30 listopada 2016 r.
2. Zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 30,00 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu.
Powyższy wyrok zaskarżyła pozwana Wspólnota Mieszkaniowa apelacją z dnia 27 grudnia 2016 r.
Pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:
1. zmianę w punkcie „a” wyroku okresu okazania dokumentacji powodowi od 1.01.2013 r. a nie od 1.01.2012 r.
2. nie udostępnienie powodowi wyciągów z rachunku bankowego wspólnoty za ten okres, a tylko zestawienie z tych wyciągów udostępnić
3. ograniczenie wykonywania przez zarząd na żądania właścicieli kopii dokumentów, gdyż może to doprowadzić do poważnych zakłóceń w pracy zarządu
4. uwzględnienie w wyroku sytuacji we wspólnocie wywołaną przez „grupę powoda” i jego słownymi oraz fizycznymi atakami na jednego z członków zarządu (J. B.) co będzie miało istotne znaczenie dla całego zarządu przy ustalaniu sposobu udostępniania dokumentacji powodowi.
Pozwana jako uzasadnienie powyższej apelacji wskazała, że obowiązkiem Sądu jest dokładne poznanie wszystkich okoliczności sprawy. Pozwana Wspólnota Mieszkaniowa podniosła zarzut: braku wysłuchania trzeciego członka zarządu oraz wskazała, że wykonanie przez zarząd tak sformułowanego wyroku doprowadzi do kompletnego organizacyjnego chaosu we wspólnocie.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Sąd Okręgowy w całości akceptuje ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego i uznaje je za własne. W takiej sytuacji, gdy sąd odwoławczy orzeka na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w pierwszej instancji i aprobuje dotychczasowe ustalenia nie musi ich powtarzać.
W pierwszej kolejności należy wskazać, że zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I Instancji prawidłowo ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy. Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego w przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Należy zauważyć, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia powyższego przepisu wymaga wykazania, że sąd nie dokonał wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, tj. nie uwzględnił wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, lub też uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Dopóki skarżący nie wykaże istotnych błędów logicznego rozumowania, sprzeczności oceny z doświadczeniem życiowym, braku wszechstronności, czy też bezzasadnego pominięcia dowodów, które prowadzą do wniosków odmiennych, dopóty nie można uznać, że Sąd naruszył art. 233 § 1 k.p.c. W niniejszej sprawie apelujący nie wykazał tych okoliczności, co czyni przedmiotowy zarzut bezzasadnym.
Jako nieuzasadniony Sąd Okręgowy poczytał również zarzut pominięcia przez Sąd I instancji wysłuchania W. S.. Rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne. Pozwana w trakcie postępowania nie złożyła wniosku dowodowego o wysłuchanie W. S..
Jak prawidłowo podkreślił to Sąd Rejonowy, podstawę prawną powództwa stanowi przepis art. 29 ust 3 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali zgodnie, z którym każdemu właścicielowi lokalu służy prawo kontroli działalności zarządu. Na zarządzie spoczywa obowiązek udzielania właścicielom informacji związanych z zarządem nieruchomością wspólną, właściciel ma prawo do osobistego wglądu przeglądania wszelkich ksiąg i dokumentacji. Bez znaczenia dla realizacji tego uprawnienia są też ewentualne zaległości powoda w opłacaniu zaliczek na koszty zarządu, konflikt między powodem, a członkami zarządu. Jeśli jest to niezbędne do współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną oraz do sprawowania kontroli działalności zarządu wspólnoty, każdy jej członek ma prawo do pozyskiwania informacji o sposobie ponoszenia wydatków i ciężarów na utrzymanie wspólnej nieruchomości, natomiast zarząd lub zarządca na żądanie każdego członka wspólnoty ma obowiązek udostępnić dokumentację zawierającą dane o kosztach zarządu nieruchomością wspólnotą. Efektywna kontrola możliwa jest jedynie wtedy, gdy członek wspólnoty otrzyma konkretne informacje o stanie majątku (aktywów i pasywów) wspólnoty, który de facto jest majątkiem wszystkich jej członków. Na marginesie należy zauważyć, że realizacja prawa kontroli zarządu, nie powinna się odbywać ze szkodą dla Wspólnoty tj. utrudnianiem wykonywania prac zarządowi. W związku z czym za zasadne należałoby uznać ustalenie w drodze choćby uchwały właścicieli, stosownych procedur udostępniania dokumentów związanych z funkcjonowaniem Wspólnoty, przy całościowym rozważeniu możliwości techniczno-administracyjnych Wspólnoty w tym zakresie, koniecznością wykonywania swoich obowiązków przez zarząd i poszanowaniem uprawnień właścicieli wynikających z art. 29 ust. 3 . W konsekwencji takie unormowania mogłyby doprowadzić do uniknięcia dalszych ewentualnych sporów między powodem, a zarządem (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 24 maja 2016 r. sygn. I ACa 99/16.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd I instancji nakazał zarządowi pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej udostępnianie dokumentów, nie obejmuje to żądania doręczania właścicielowi lokalu kopii dokumentów księgowych wspólnoty mieszkaniowej. Zgodnie z przepisem art. 29 ustawy o własności lokali, właściciele lokalu mogą domagać się jedynie udostępniania takich dokumentów, co polega na ich okazaniu celem zapoznania się z ich treścią. Domaganie się, aby właścicielowi lokalu doręczane były kopie wszelkich dokumentów jest ekonomicznie nieuzasadnione; wiąże się bowiem z kosztami, które obciążałyby całą wspólnotę i wymagałoby dodatkowego nakładu czasu na przygotowanie odpowiedniej ilości kopii.
Apelacja pozwanej jako bezzasadna podlegała zatem oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
SSO Barbara Mokras SSO Jacek Chmura SSO Wojciech Vogt
Dodano: 1 sierpnia 2017, Opublikował(a): Grażyna Żółtek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Kaliszu
Osoba, która wytworzyła informację: Jacek Chmura, Wojciech Vogt , Barbara Mokras
Data wytworzenia informacji: 1 czerwca 2017
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ochrona-danych-osobowych-we-wspolnocie-mieszkaniowej-2258492.html
Ochrona danych osobowych we wspólnocie mieszkaniowej
2010-12-20 06:00
A A+ A+
Zarząd we wspólnocie mieszkaniowej może być sprawowany nie tylko przez profesjonalnego zarządcę, ale także przez każdą inną osobę, nie posiadającą specjalnych uprawnień. Szczególnie dla tych „nieprofesjonalistów” istotne jest zwrócenie uwagi na obowiązki, które ciążą na zarządzie.
Jednym z zadań zarządu wspólnoty jest administrowanie danymi osobowymi w imieniu wspólnoty. Należy bowiem pamiętać o tym, że na wspólnocie mieszkaniowej ciążą obowiązki wskazane w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (choć wspólnota jest zwolniona od konieczności zgłoszenia zbioru danych swoich członków do rejestracji).
Oznacza to m.in., że zarząd wspólnoty (lub zarządca - jako podmiot któremu przetwarzanie danych osobowych powierzono) musi spełniać wymagania zabezpieczenia danych osobowych (zgodnie z art.36 i n. ustawy). Szczegółowe zasady wskazane są także w rozporządzeniu MSWiA z 29 kwietnia 2004 r. w sprawie dokumentacji przetwarzania danych osobowych oraz warunków technicznych i organizacyjnych, jakim powinny odpowiadać urządzenia i systemy informatyczne służące do przetwarzania danych osobowych. Jest to o tyle istotne, że ustawa o ochronie danych osobowych zawiera także przepisy karne, zgodnie z którymi naruszenie (choćby nieumyślne) obowiązku zabezpieczenia danych przed ich zabraniem przez osobę nieuprawnioną, uszkodzeniem lub zniszczeniem podlega grzywnie, karze pozbawienia wolności do roku albo karze ograniczenia wolności.
Wobec licznych skarg mieszkańców na praktykę wywieszania list mieszkańców zawierających np. dane o zaległościach czynszowych, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych odpowiedział wyraźnie, że nie jest to prawidłowa praktyka. GIODO wskazuje, że przetwarzanie danych osobowych (przez co rozumie się także upublicznianie danych, ale także zbieranie, utrwalanie, przechowywanie) wymaga specjalnego, upoważniającego przepisu prawa. W tym konkretnym przypadku podstawę przetwarzania danych osobowych członków wspólnoty mieszkaniowej przez zarząd wspólnoty stanowią przepisy ustawy o własności lokali oraz kodeks cywilny. Żaden z ww. przepisów nie zezwala na podawanie do publicznej wiadomości danych osobowych członków wspólnoty mieszkaniowej np. poprzez wywieszanie numerów mieszkań wraz z przypisaną do nich kwotą zaległości. Nie zmienia to jednak faktu, że współwłaściciele - którym przysługuje prawo do kontroli działalności zarządu - mają możliwość wglądu w całość dokumentacji związanej z zarządem nieruchomością wspólną, w tym także do informacji o zadłużeniu poszczególnych osób.
Generalny Inspektor - w odpowiedziach na pytania zamieszczone na stronie www.giodo.gov.pl - odniósł się także do możliwości gromadzenia przez wspólnotę aktów notarialnych poszczególnych mieszkań. Co do zasady wspólnota (jej zarząd lub zarządca) może żądać od właścicieli lokali okazania dokumentów potwierdzających prawo własności lokali. Jednakże nie oznacza to obowiązku okazywania, a więc tym bardziej udostępniania kserokopii aktów notarialnych. Wprost wypowiedział się o tym Wojewódzki Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 1 grudnia 2005 r. (sygn. akt II SA/Wa 917/2005) donosząc, że takie przechowywanie aktów notarialnych, w których zawarte są dane osobowe, mogłoby naruszać zasadę adekwatności przetwarzania danych osobowych (która oznacza, że dane osobowe można przetwarzać tylko w takim zakresie, jaki jest niezbędny dla osiągnięcia zamierzonego celu).
Karolina Dorda, prawnik
Źródło: KRN.pl
KSIĘGI WIECZYSTE NIERUCHOMOŚCI
WSPÓLNOTA ŁAMIE PRAWO NIE UDOSTĘPNIAJĄC DANYCH OSOBOWYCH DŁUŻNIKÓW
I ACa 727/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2015-01-15
http://orzeczenia.szczecin.sa.gov.pl/content/$N/155500000000503_I_ACa_000727_2014_Uz_2015-01-15_001
*Zapis z punktu VII podpunkt 6 Sąd uznał za sprzeczny z art. 29 ustęp 3 u.w.l. W ocenie Sądu wszystkie informacje o wymiarach opłat, o zaległościach w opłatach na utrzymanie nieruchomości wspólnej – na rzecz nieruchomości wspólnej mogą być udostępnione właścicielom lokali w danej wspólnocie i nie jest to sprzeczne z ustawą o ochronie danych osobowych. Udostępnianie takich danych „na zewnątrz” (poza grono właścicieli lokali) byłoby naruszeniem przepisów o ochronie danych osobowych, jednak we wspólnocie mieszkaniowej wszyscy właściciele lokali mają prawo do pełnej informacji o stanie zobowiązań i należności wspólnoty mieszkaniowej. Takie prawo daje im przepis art. 29 ust. 3 ustawy stanowiąc ,że prawo kontroli działalności zarządu służy każdemu właścicielowi lokalu. Każdy właściciel lokalu może zwrócić się o udostępnienie wszelkiej dokumentacji wspólnoty mieszkaniowej, w tym finansowej. W ocenie Sądu nieudostępnienie informacji o wymiarach opłat, zobowiązań wspólnoty, zadłużeniu wobec wspólnoty jak i danych dłużników , jeśli właściciele tego żądają - można traktować jako działanie sprzeczne z interesami właścicieli lokali. Wspólnota, a więc wszyscy właściciele lokali, musi znać dane dotyczące wspólnoty, jej zobowiązań, dłużników, żeby dochodzić należności na drodze sądowej, żeby podejmować racjonalne decyzje dotyczące wspólnoty. Art. 23 ust 1 pkt. 2 ustawy o ochronie danych osobowych dopuszcza przetwarzanie danych osobowych, gdy jest to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa. Wskazał dalej Sąd ,że uprawnieniem właściciela lokalu jest prawo kontroli działalności zarządu, zaś obowiązkiem zarządcy, który świadczy usługi na rzecz wspólnoty mieszkaniowej - przygotowanie pełnego sprawozdania finansowego. Zarządca jest zobowiązany do kierowania się zasadą ochrony interesu osób, na rzecz których wykonuje czynności (art. 186 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami ).Nie jest właściwym reprezentowanie interesu wspólnoty mieszkaniowej poprzez zatajanie informacji o jej płynności finansowej , dłużnikach i wymiarach opłat. Nie jest natomiast dozwolone udostępnianie danych (także dłużników), które nie są adekwatne w stosunku do celów, w jakich są przetwarzane (art. 26 ust 1 pkt 3 ustawy o ochronie danych osobowych.) Tak więc indywidualny wymiar opłat, kwota zadłużenia, adres zamieszkania dłużnika wspólnoty, są danymi niezbędnymi do np. wytoczenia powództwa o zapłatę. Przy udostępnianiu innych danych osobowych należy wziąć pod uwagę, czy jest to niezbędne dla ochrony interesów wspólnoty mieszkaniowej oraz niezbędne dla realizowania prawa kontroli działalności zarządu. Informacji o zadłużeniu nie wolno jedynie udostępniać na ogólnodostępnych forach internetowych oraz poprzez wywieszenie informacji na klatkach schodowych. Oznacza to ,że punkt VII podpunkt 6 Regulaminu jest niezgodny z art. 29 ust. 3 ustawy o własności lokali oraz z art. 23 ust 1 pkt. 2 ustawy o ochronie danych osobowych . Tak więc uchwała dotycząca Regulaminu w odniesieniu do tego punktu podlegała uchyleniu. Nie można stawiać wymogu uzyskania pisemnej zgody właściciela lokalu na udostępnienie jego indywidualnego wymiaru opłat.
Udostępnienie dokumentów wspólnoty mieszkaniowej
Paweł Puch | Administrator 10/2014 | 25.11.2014 |
http://www.administrator24.info/artykul/id6977,udostepnienie-dokumentow-wspolnoty-mieszkaniowej
Wielu wspólnotom mieszkaniowym i zarządcom problemy sprawia kontrolowanie ich działalności przez właścicieli lokali, w tym zakres i sposób udostępnienia im dokumentów wspólnoty.
Wgląd do dokumentów wspólnoty mieszkaniowej
Zgodnie z art. 29 ust 3 ustawy o własności, lokali właścicielom lokali przysługuje prawo kontroli działalności zarządu wspólnoty mieszkaniowej. Bezsprzecznie zawiera się w nim prawo wglądu do dokumentów WM, w tym do dokumentów finansowych, gdyż w innym wypadku sprawowanie kontroli nie byłoby możliwe. Właściciel, oprócz faktycznego wglądu w dokumenty wspólnoty, może też żądać ich kopii.
To zupełnie zrozumiałe, ponieważ trudno sobie wyobrazić, aby właściciel zapamiętał szczegółowo wszystkie interesujące go informacje zawarte w dokumentach. Trudno też od niego żądać znajomości wszystkich zagadnień, którym są poświęcone, a gdy je skseruje, będzie mógł zasięgnąć opinii osób trzecich, np. prawnika czy księgowego, na temat ich poprawności czy zagadnień z nich wynikających.
Zwróćmy uwagę, że rozwój techniki powoduje, że kopiowanie dokumentów na różnego rodzaju nośniki jest tanie i proste, zatem w naturalny sposób zastąpiło sporządzanie notatek z udostępnianych dokumentów do wglądu.
Zarząd ma obowiązek umożliwienia właścicielom lokali sprawowania kontroli działalności zarządu, a właściciel lokalu powinien decydować, czy w tym celu wystarczy mu pokazanie dokumentów, wykonanie kserokopii, umożliwienie mu sporządzenia ich fotokopii czy też zeskanowanie.
Nieśmiertelny mit ochrony danych osobowych
Często w praktyce zarządcy czy zarządy przy odmowie udostępnienia określonych dokumentów zasłaniają się ochroną danych osobowych. W większości przypadków nie ma to jakichkolwiek podstaw prawnych. Art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy o ochronie danych osobowych stanowi bowiem, że przetwarzanie danych, w tym ich udostępnianie, jest dopuszczalne, jeżeli to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa.
W każdym zatem przypadku, kiedy szczególny przepis prawa przyznaje określonemu podmiotowi uprawnienie, z którym wiąże się konieczność udostępnienia danych osobowych, udostępnienie owo nie może być traktowane jako naruszenie ustawy o ochronie danych osobowych. Takimi szczególnymi przepisami dla właścicieli lokali są dwa przepisy ustawy o własności lokali. Zgodnie z art. 29 ust 3 UWL, właścicielom lokali przysługuje prawo kontroli działalności zarządu.
Ponadto na podstawie art. 27 UWL właściciel ma prawo i obowiązek współdziałania w zarządzi nieruchomością wspólną. Zatem każdy właściciel lokalu ma prawo do wglądu do dokumentów wspólnoty, w tym do danych osobowych, które zawierają, w zakresie niezbędnym do kontroli zarządu i współdziałania w zarządzie.
W związku natomiast z tym, że zarząd WM sam ma uprawnienie tylko do przetwarzania danych osobowych w granicach niezbędnych do zarządu nieruchomością wspólną, trudno będzie w praktyce znaleźć dane, które nie podlegałyby udostępnieniu.
Można z dużą dozą pewności stwierdzić, że jedyne ograniczenia w zakresie udostępnienia danych będą wynikały z wniosku właściciela, tzn. że będzie on dotyczył pewnego zakresu danych. Zarząd nie powinien więc udostępniać większej danych niż zawiera wniosek właściciela lokalu.
Orzecznictwo sądowego w zakresie udostępnienia dokumentów
Na poparcie warto przytoczyć stanowisko orzecznictwa sądowego w poruszanej materii. W sprawie rozstrzygniętej wyrokiem Sądu Okręgowego w Świdnicy (sygn. akt II Ca 948/12) członek wspólnoty mieszkaniowej zwracał się pisemnie do zarządu WM o udostępnienie mu dokumentacji dotyczącej nieruchomości wspólnej, w tym dokumentacji finansowej.
Sąd nakazał wspólnocie mieszkaniowej udostępnienie całości dokumentacji w zakresie zgłoszonego żądania. Przypomniał też, że żądanie to znajduje podstawę prawną w art. 29 ust. 3 ustawy o własności lokali. Z przepisu tego wynika, że prawo kontroli działalności zarządu wspólnoty mieszkaniowej przysługuje każdemu właścicielowi lokalu.
W sprawie rozstrzygniętej postanowieniem Sądu Okręgowego w Słupsku (sygn. akt IV Cz 307/13) powód domagał się nakazania wspólnocie mieszkaniowej, by sporządziła i wydała mu kserokopie znajdujących się w jej posiadaniu dokumentów dotyczących zarządu nieruchomością wspólną (protokołów odbioru wszystkich robót budowlanych w latach 2011 i 2012, faktur wystawionych przez wykonawcę w latach 2011 i 2012, wyciągów bankowych potwierdzających przelewy za faktury wystawione w latach 2011 i 2012, załącznika do aneksu dotyczącego umowy podpisanej w roku 2011 na wykonanie robót budowlanych, umów zawartych przez pozwaną z bankami w roku 2011, protokołu odbioru dokumentów wspólnoty oraz umowy o administrowanie nieruchomością).
Sąd uznał, że pojęcie „sporządzania notatek i odpisów” należy interpretować szeroko, obejmując nim przeglądane dokumentów, sporządzenie ich kopii utrwalanych w formie ręcznych odpisów, notatek i zdjęć wykonanych przyniesionym aparatem fotograficznym, a także za pomocą kserokopiarki.
Charakter notatek i zapisków
W związku z udostępnieniem dokumentów warto jeszcze omówić charakter notatek i zapisków, które np. członkowie zarządu WM sporządzają w trakcie zebrania w celu późniejszego sporządzenia protokołu. Można się bowiem we wspólnotach mieszkaniowych spotkać z tym, że właściciele żądają udostępnienia im także takich notatek.
Protokół, ze względu na tempo czynności podejmowanych na zebraniu, sporządza się z reguły po jego zakończeniu na podstawie notatek, zapisków na projektach uchwał czy porządku obrad, a także na podstawie odtworzenia faktów z pamięci. Tworzy się go w celu udokumentowania przebiegu zebrania. Podaje się w nim czas i miejsce jego odbycia, porządek obrad, treść poszczególnych uchwał wraz z wynikiem głosowania nad nimi i inne istotne elementy zebrania.
W celu sporządzenia protokołu z zebrania w czasie jego trwania sporządza się notatki, próbuje się przygotować jego wstępną wersję, dokonuje się zapisków na projektach uchwał lub inaczej utrwala się istotne zdarzenia, co ma umożliwić późniejsze sporządzenie dokumentu protokołu. W zależności od doświadczenia, wypracowanej metody pracy danej osoby, jej charakteru oraz możliwości jej pamięci, te notatki mają różną postać.
Jednak to tylko osobiste notatki, które nie mają żadnego waloru dokumentu. Nie są podpisane, a ponadto to luźne zapiski, pozbawione chronologii, czasami pisane skrótowo i nieczytelnie dla osób trzecich. Bardzo często prawidłowe wnioski z tych materiałów może wyciągnąć tylko osoba, która je sporządziła. Jedynym ich celem jest sporządzenie protokołu, czyli dokumentu, który opisuje przebieg zebrania, a staje się dokumentem w chwili podpisania.
Zapiski i notatki służą tylko osobie sporządzającej protokół i nie powinny podlegać udostępnieniu, a po jego sporządzeniu, w związku z spełnieniem celu, do jakiego je przewidziano, z reguły są niszczone. W związku z powyższym żądanie udostępnienia notatek czy zapisków osoby, która sporządzała protokół jest pozbawione podstaw.
Wgląd do dokumentów spółdzielni
W związku z udostępnieniem dokumentów warto wspomnieć jeszcze, jak ta sytuacja wygląda w przypadku spółdzielni mieszkaniowej. Zgodnie z art. 81 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, jej członek ma prawo otrzymania odpisu statutu i regulaminów oraz kopii uchwał jej organów i protokołów ich obrad, protokołów lustracji, rocznych sprawozdań finansowych oraz faktur i umów zawieranych przez spółdzielnię z osobami trzecimi.
Koszty sporządzania odpisów i kopii tych dokumentów, z wyjątkiem statutu i regulaminów uchwalonych na podstawie statutu, pokrywa członek spółdzielni, wnioskujący o ich otrzymanie. Statut spółdzielni mieszkaniowej, regulaminy, uchwały i protokoły obrad organów spółdzielni, a także protokoły lustracji i roczne sprawozdanie finansowe powinny być też udostępnione na jej stronie internetowej.
Zgodnie z art.18 § 3 prawa spółdzielczego spółdzielnia może odmówić członkowi wglądu wyłącznie do umów zawieranych z osobami trzecimi. A i to tylko pod warunkiem, że wykaże, że naruszałoby to prawa tych osób, lub jeżeli istnieje uzasadniona obawa, że członek wykorzysta pozyskane z tych umów informacje w celach sprzecznych z interesem spółdzielni i przez to wyrządzi jej znaczną szkodę.
Odmowa powinna być wyrażona na piśmie. Członek, któremu odmówiono wglądu do umów zawieranych przez spółdzielnię z osobami trzecimi, może złożyć wniosek do sądu rejestrowego o zobowiązanie jej do ich udostępnienia tych umów. Musi go złożyć w ciągu siedmiu dni, licząc od dnia doręczenia mu pisemnej odmowy wglądu do tych umów.
Warto też zwrócić uwagę, że nieudostępnienie dokumentów stanowi wykroczenie. Zgodnie z art. 273 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, kto, będąc członkiem zarządu spółdzielni mieszkaniowej, pełnomocnikiem albo likwidatorem, wbrew obowiązkowi dopuszcza do tego, że spółdzielnia nie udostępnia członkowi spółdzielni mieszkaniowej odpisów oraz kopii dokumentów, o których mowa w art. 81, podlega karze grzywny.
Zatem dla członków zarządu spółdzielni brak udostępnienia dokumentów może skończyć się karą grzywny. Będzie ona wymierzona osobiście członkom zarządu, a nie spółdzielni mieszkaniowej. Zatem członkowie zarządu będą musieli zapłacić ją z własnej kieszeni.
W przypadku wspólnot mieszkaniowych takich przepisów karnych nie ma, gdyż ustawodawca uznał, że wystarczającą groźbą przy niewywiązywaniu się członków zarządu WM z obowiązku udostepnienia dokumentów będzie możliwość ich odwołania, co w przypadku wspólnoty jest dużo prostsze niż w przypadku spółdzielni.
Artykuł pochodzi z: miesięcznika Administrator 10/2014